Creepypasta :3

178 14 0
                                    

"Karol otworzył oczy, był zmęczony i osłabiony.
Obudził go skrzypot drzwi, był przerażony.
Ktoś drapał z całej siły drzwi, które dzieliły go od niebezpieczeństwa.
Jego skóra miała biały jak ściana kolor.
A on sam poczuł pierwszą łzę, spływającą po jego policzku.
Bał się...

Słyszał głośne szarpanie za klamkę i obijanie pięści o drewnianą konstrukcję.

Nie ruszał się, opanował go strach...

Słyszał bardzo znany warkot. I przedłużający się jęk, wyrywanego mięsa ofiary...

-Mam mało czasu~ pomyślał...

Drzwi zostały wyważone... A w nich stanęły postacie.
Poczuł odór rozkładającego się ludzkiego mięsa..

-Muszę uciekać~ cichutko krzyknął.

I znów ten warkot...

* jeśli przeżyję, nie pozól zabić im się, oni tu są...*

-Życzcie mi powodzenia~ powiedział, zalewając się szlochem...."

______________________________
Z okazji 1k wyświetleń, macie niespodziankę, która jest "Creepypastą" ;)

Karol- jest osobą przypadkową w tej paście ;)

Mam nadzieję że wam się taka odskoczna podoba ;D

A teraz?

BAYOOO

Ps. Bardzo wam dziękuję za 1k wyświetleń <3

I'm wolfdog, sorry // Disowskyy, JDabrowsky, KaikoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz