"Karol otworzył oczy, był zmęczony i osłabiony.
Obudził go skrzypot drzwi, był przerażony.
Ktoś drapał z całej siły drzwi, które dzieliły go od niebezpieczeństwa.
Jego skóra miała biały jak ściana kolor.
A on sam poczuł pierwszą łzę, spływającą po jego policzku.
Bał się...Słyszał głośne szarpanie za klamkę i obijanie pięści o drewnianą konstrukcję.
Nie ruszał się, opanował go strach...
Słyszał bardzo znany warkot. I przedłużający się jęk, wyrywanego mięsa ofiary...
-Mam mało czasu~ pomyślał...
Drzwi zostały wyważone... A w nich stanęły postacie.
Poczuł odór rozkładającego się ludzkiego mięsa..-Muszę uciekać~ cichutko krzyknął.
I znów ten warkot...
* jeśli przeżyję, nie pozól zabić im się, oni tu są...*
-Życzcie mi powodzenia~ powiedział, zalewając się szlochem...."
______________________________
Z okazji 1k wyświetleń, macie niespodziankę, która jest "Creepypastą" ;)Karol- jest osobą przypadkową w tej paście ;)
Mam nadzieję że wam się taka odskoczna podoba ;D
A teraz?
BAYOOO
Ps. Bardzo wam dziękuję za 1k wyświetleń <3
CZYTASZ
I'm wolfdog, sorry // Disowskyy, JDabrowsky, Kaiko
Fanfiction- Kaśka czemu?! - Taka już się urodziłam... Mam po prostu trudny charakter :( - Nienawidzę cię!!! -CZEKAJ!! - odpowiedziałam ze łzami w oczach... ************* -Daj mi się wytłumaczyć :/ - Masz 5 minut... Więcej dowiesz się w moim FanFiction :)