4.Rodzi się druga ja ale czy to dobrze rodzić się z zemsty?

812 58 5
                                    

Gdy Haruka mi o wszystkim opowiedziała poczułam fale współczucia . To nie mogło być dla niej proste wspominać tak okropne chwile. Nie dziwie jej się że tak nie nawidzi mężczyzn po tym co jej zrobili. Nagle znów poczułam dziwne uczucie w sercu . Jak bym się odradzała na nowo. Moje cechy i charakter zupełnie się zmieniały. Z resztą to już nie pierwszy raz kiedy tak mi się zdarza . Po tym incydencie z Shionem minęły już 3 dni a dwa dni temu gdy usiadłam przy szkolnym komputerze to gdy chciałam obejrzeć jakieś ciekawe informacje i ciekawostki to zanim się obejrzałam wyświetliła mi się oferta Niesamowity lot inaczej skok na Banji" a ja się zawachałam czy w to nie wejść a ja przecierz zawsze nie znosiłam takich głupawych rozrywek. Albo wczoraj gdy gotowałam obiad i chciałam puścić muzykę to zamiast mojego ulubionego Mozarta słuchałam nowoczesnego popu co było do mnie wogle nie podobne . Nie wiem co się ze mną ostatnio dzieje . Haruka mówi że to zwykły "szok odrzuceniowy" . Tak ostatnio mocno się zaprzyjaźniłyśmy od tego incydentu z przed 3 dni. Haruka była pierwszą osobą która się przede mną otworzyła za co byłam jej ogromnie wdzięczna . Po raz pierwszy miałam przyjaciółkę. Chociaż Haruka ma charakterek nie powiem. Powiedziała że na pewno ona mnie nauczy wszystkiego jak odegrać się na facetach. Najdziwniejsze jest to że choć rozsądek mówił mi że to śmieszne by się mścić to moje nowe odrodzenie mówiło mi "Do dzieła"
Następnego dnia gdy szlam z Haruką do szkoły rozmawiałyśmy o Balu Bożonarodzeniowym. Haruka była podekscytowana że aż prawie piszczała z wrażenia.
-Nie mogę się doczekać tego balu! Kocham ubierać na siebie jakieś piękne sukienki i czesać w losy w niesamowicie piękne fryzury💗. -Powiedziała zamyślona myśląc pewnie w jakim kolorze by jej najbardziej pasowała kreacja.
-Mam nadzieje że będziesz bawić się dobrze.-Powiedziałam z westchnieniem myśląc czego bym mogła się pouczyć tego wieczoru.
Haruka stanęła z grobową miną.
-Jak to nie idizesz?!
-Proszę cię nawet mnie nie stać na sukienkę bez sensu tam iść . Po za tym nie chce patrzeć jak Shion zostaje królem balu i udaje że jest taki skromny by jej nie przyjąć.-powiedziałam to ze smutkiem w głosie.
-O nie kochana tak nie będzie! Po pierwsze nie pozwolę aby jakiś Dupek nad dupkami zniszczył ci wieczór a po drugie o sukienkę nie musisz się martwić już ci ją zaprojektowałem i uszyłam.
-jak to uszyłaś?!-spytałam zbita z tropu.
-Normalnie mówiłam ci że interesuje się modą . Od dawna projektów i szyje swoje kreacje. Pomyślałam więc że uszyje dla ciebie sukienkę bo mi się nudziło-powiedziała po czym usiadła przy schodach pod salą.
Myślałam że Haruka mówiąc "interesuje się modą "miała na myśli kupowaniem ubrań lub czytaniem magazynów o nowych kolekcjach.
-nie mogę jej przyjąć.-powiedziałam ze stanowczością.
-Możesz i musisz bo co teraz mam zrobić z tą sukienką? A właśnie możesz dzisiaj do mnie przyjść na przymiarkę jej ? -spytała a jej oczy iskrzyły z ekscytacji.
-Jasne-powiedziałam ochoczo.
Dzisiaj akurat odwołali wolontariat.bo zebraliśmy tyle pieniędzy że dzieci z hospicjum wyjechały na wycieczkę i nie ma teraz komu pomagać.
Gdy rozmawiałyśmy o swoich ulubionych książkach filmach cytatach itp. Coraz bardziej czułam że się poznajemy . Moje nowe odrodzenie zaczęło tak jakby czuć się w jej towarzystwie swobodnie i luźno. Gdy miałam już powiedzieć jaki jest mój ulubiony kolor nagle przeszedł Shion z grupką fanek wokół niego.
Dziewczyny spojrzały na mnie i zachichotały co wskazywało na to że Shion im powiedział już o tym . Gdy przechodził jedna z nich mnie popchneła a ja upadłam na ścianę .
-uważaj jak leziesz wieśniaczko-odparła blond tapeta z dużymi kształtami.
-To zabierz uprzejmie ten swój gruby zad bo nie można przez niego normalnie przechodzić.-odparła Haruka.
Blondynce zszedł uśmiech z twarzy.
-uspokój się Elizabeth -powiedział aksamitnym tonem Shion - To ty ją popchnelaś więc przeproś.
Elizabeth coś mruknęła i odeszła razem z Shionem króry się zatrzymał obok mnie i powiedział tak cicho bym tylko ja mogła usłyszeć
-Choć może nie warto -po czym odszedł z dziewczynami.

Nastoletnia nauczycielkaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz