Moje myśli kłębiły się na jednym słowie-Dlaczego
Dlaczego to zrobił?
Dlaczego ja?
Dlaczego zawsze musze obrywać?
Dlaczego uważają się za lepszych?
Dlaczego gdy komuś zaufasz on to musi zniszczyć?
Siwdziałam tak przy lustrze z podkulonymi nogami.
Czułam się brudna, wykorzystana jak śmieć. Nagle ktoś szybko wszedł do toalety.
-Ooo tu jesteś chciałem się spytać czy masz mój...-zamilkł gdy zobaczył mój stan.-Co ci się stało?!Płaczesz?!
Był to Makoto który szybko klęknął przy mnie, a ja zakryłam twarz by nie widział ,że płaczę. Nie chce by ktoś mnie żałował i współczuł , nie chce by ktoś o tym gadał.
-Nic..alergia..-powiedziałam pociągając nosem.
-Nie kłam chciał odciągnąć moje ręcę, ale ja pisnęłam z bólu. Dotknął mnie w miejscu w którym akurat miałam siniaki po mocnym uścisku dłoni Haru.
Szybko wyrwał mi rękę i wybałuszył oczy.
*MAKOTO POV*
Miała posiniaczone ręce, zadrapania, napuchnię oczy i rozczochrane włosy. Wuglądała jak by ktoś ją napadł lub miała jakiś wypadek.
-Co ci się stało?!
Nie odpowiedziała zaszlochała tylko jeszcze mocniej. Gotowałem się od środka i pałałem przerażeniem. Kto mógł ją skrzywdzić.
-Prosze powiedz mi! Nie bój się i mi zaufaj.
Dziewczyna lekko podniosła zwój wzrok pełen bólu.
-O-on chciał mnie...chciał mnie...-nie zdołała powiedziwć orzez kolejny atak łez.-M-musiałam się bronić więc go walnęłam ,ale to on chciał mnie... zgwałcić-ukryła twarz w dłonie.
-KTO TO ZROBIŁ?!-Wydarłem się patrząc jej prosto w oczy. Tego nigdy nikomu nie wybacze. NIGDY! Kurwa! ODRĄBIE NOGI A POTEM WŁOŻE DO GARDŁA!
-Harru...
Zamilkłem. Nie to nie może być prawda. Mój własny kuzyn(hura nowa informacja XD)najrozsądniejsza osoba jaką znam , osoba która zawsze była wsparciem i dobrem zrobiła takie świństwo?!
Przytuliłem ją. Wiedziałem że skoro ja czuje się jakby przejechało mnie 100 tirów to ona się czuje jakby przejechało ją milion.
Odwzajemniała uścisk. Wydawała się tak drobna i niewinna. Jeszcze bardziej mdliło mnie na myśl ,że ktoś chcę ją skrzywdzić.
-Nie martw się jestem przy tobie nic ci nie będzie-powiedziałem wstając i kierując się do wyjścia.-Wykastruje skurwysyna!
Wybiegłem z łazienki i walnąłem pięścią w ściane by się troche uspokoić. Kiedy byłem przy drzwiach wszedłem bez żadnego słowa.Cały pokój wyglądał jak pobojowisko, co nie było normalne u tej osoby.
-Chłopie to nie za późna godzina na odwiedziny?-zaśmiał się. Pociągnąłem go za koszule i przywarłem nim o ściane.
-Człowieku o co ci chodzi?!-krzyknął zdziwiony Haru.
-Poważnie pytasz Debilu?! Jesteś aż tak nie czułym draniem i potworem by nie okazać pierdolonej skróchy?!!
-O CO CI CHODZI?!
-SKRZYWDZIŁEŚ MAY! TO PRZEZ CIEBIE MA SINIAKI PŁACZE I NIE MOŻE SIĘ POZBIERAĆ! JAK MOGŁEŚ CHCIEĆ JĄ ZGWAŁCIĆ?!
-Ja jej nic nie zrobiłem i jakie siniaki?!Daj mi z nią pogadać!
Jakby przez zaklęcie pojawiła się May patrząc z przerażeniem na niego.
-May co ci się stało?! Pogadajmy!
-Nie będziesz z nią gadać ona idzie spać do mnie. A i jeszcze jedno.-powiedziłem najspokoniej jak się dało po czym walnąłem go z całej pedy w twarz.-Spróbuj jeszcze raz ją tknąć, a będziesz musiał jeść przez słomke .
Po czym wyszedłem zostawiając Haru z krwotokiem z nosa zabiejrając rzeczy May i trzaskając drzwiami.
*MAY POV*
Makoto pociągnął mnie do swojego pokoju ja spojrzałam na niego ze zdziwiwniem ,gdy wskazał palcem na łóżko oznajmiając ,że mam iść spać.
-Spokojnie, spokojnie będę spał na kanapie. Rety ,aż takim zbokiem jestem?
Pokiwałam głową na co ten się krótko zaśmiał.
-Nie martw się jestem przy tobie. Przy mnie ci nic nie grozi możesz spać spokojnie.-pocałował mniebw czoło. Był to inny pocałunek od tamtych innych . Był delikatny przepełniony troską. Przykrył mnie kołdrą i zgasił światło.
-Makoto!-powiedizałam gsy ten wychodził.
-Hm?
-Dziękuję.
-Nie ma sprawy . Śpij dobrze.-Uśmiechnął się po czym wyszedł z pokoju.
Przez 99% czasu mnie wkurza jak nigdy ,alw przez ten 1% potrafi być nawet słodki.///////////////////////////////////////////
Tak dzisiejszy rozdział poświęcony mojej drugiej ulubionej postaci czyli Makoto😂😂Niektóre osoby pytają mnie o kilika rzeczy więc postanowiłam zrobić małe Q&A o sobie i moim opowiadaniu. Jeśli masz jakieś pytanie to śmiało pisz tu albo wiadomością heh.
Mam ich już całkiem sporo więc zapraszam także do pisania ich i UDOSTĘPNIANIA!buziaczki:*
CZYTASZ
Nastoletnia nauczycielka
Teen FictionZ zakompleksionego nastolatka zrobiłam metamorfozę i stałam się szesnastoletnią nauczycielką klasy gdzie są sami 17/18 letni bogaci chłopacy!