9.Nauczycielka walcząca z męskimi hormonami.

809 52 3
                                    

Obudziłam się na początku nie wiedząc gdzie jestem . Zaraz potem przypomniało mi się wszystko z poprzedniego dnia. Westchnęłam tylko i spojrzałam na zegarek. Było jeszcze bardzo wcześnie więc postanowiłam, że pójdę zanieść notatki do sali. W sali siedziało dwóch bardzo przystojnych chłopaków kłócących się o coś. Jeden , z nich miał Bordowe poczochrane,lśniące włosy i zielone oczy, co zabawne przypominał mi kota z cheshire z "Alicji w krainie czarów", a drugi miał piękne czarne włosy i czarne oczy. Nie potrafiłam powiedzieć który był przystojniejszy chodź oboje byli tak różni.
-I tak jestem przystojniejszy-stwierdził w kłótni Czarnowłosy.
-CHYBA ŚNISZ-Powiedział bordowo włosy- Gdy stoję na scenie , lśnię bardziej niż najjaśniejsza gwiazda!!
-Zejdź na ziemie z tego kosmosu ,deklu!
Dopiero gdy spadł mi zeszyt ,gdy chciałam zabrać notatki spostrzegli moje towarzystwo . Spojrzeli na mnie z zaciekawieniem.
-Hej ty ślicznotko podejdź tu!-Bordowo włosy spojrzał na mnie i pokazał ręką przywołujący gest.
Podeszłam nie pewnie na przeciw ich ławce.
-Który z nas jest przystojniejszy?-spytał wskazując na siebie ,potem na czarnowłosego .
-Eee-bąknęłam-A czy to ważne?
Spojrzeli na mnie ,jak bym była przynajmniej z innej galaktyki.
-OCZYWIŚCIE ŻE WAŻNE!-Krzyknęli w tym samym czasie.
-Dla idolów jest to najważniejsze-powiedział Czarnooki.
-Jesteście idolami?!-Spytałam z zaciekawieniem.
-Tak, ja jestem Tsubaki a ten czarnowłosy laluś
To Keji.-Keji spojrzał na niego z nienawiścią.
-Jesteś tu nowa?Nigdy nie widziałem takiej ślicznotki u nas.-Zapytał Keji.
-Tak można tak powiedzieć.
-Jak masz na imię?-spytał Tsubaki.
-May.
-A jaką masz miseczkę?Są naprawdę niezłe.-powiedział z łobuzerskim uśmieszkiem patrząc mi się na moje piersi. Zarumieniłam się .
-Sraką-powiedziałam po czym odwróciłam się ,ze złością by wyjść.
-Hej czekaj! Tylko żartowałem-zaśmiał się Tsubaki.-Nie jesteś jak tutejsze dziewczyny, a właściwie co robisz w tej klasie?
-Jestem nową wychowawczynią tej klasy.
Obydwaj się uśmiechnęli chytrze i podeszli do mnie.
-A więc to ty jesteś tą dziewczyną o której wspominał Haru! Jesteś jeszcze ładniejsza niż ciebie opisywał.-przyglądał mi się z szyderczym uśmieszkiem Keji.
-Spadaj Keji ja ją sobie zarezerwowałem!-powiedział po czym przyciągnął mnie do siebie.- Nie odpowiedziałaś w końcu który z nas jest przystojniejszy.
Wyrwałam się szybko.
-Nie interesuje mnie to ,a poza tym mam coś do zrobienia!-powiedziałam wściekła biorąc torbę.
-Okej , okej...mamy jeszcze dużo ciekawych chwil przed sobą, pani wychowawczyni. -powiedział na dowidzenia Tsubaki.
-Do zobaczenia-Dodał Keji, kłaniając się dla pokazu.
Wreszcie wyszłam z tej sali"Zadufani w sobie zboczeni idole" pomyślałam, ech ale muszę się przyzwyczaić, w końcu jestem ich wychowawczynią.Kiedy szłam korytarzem wszyscy się ,na mnie dziwnie patrzyli. Nie wiem czemu ,w końcu miałam na sobie ich mundurek . To chyba przez plakietkę nauczyciel. No bo w końcu kogo zatrudniają jako nauczyciela w wieku 16 lat...
Nagle usłyszałam czyjś krzyk i kilka śmiechów. Podbiegłam szybko do miejsca skąd dochodziły. Było tam trzech chłopaków śmiejących się i jeden który musiał wydać z siebie przeraźliwy krzyk. W tym śmieszkowym trio było dwóch rudowłosych ,zielonookich bliźniaków jednojajowych , którzy wyglądali jak identyczne kopie Freda i Georga z Harrego Pottera oraz brązowowłosy,żółtooki chłopak. Miał w sobie coś dziewczęcego w twarzy , szczerze mówiąc był ładniejszy od większości dziewczyn. Śmiali się z różowo włosego chłopaka wyglądającego jak dziecko który rzucił ze strachem torbę w której był .. prawdziwy wąż. Szybko podeszłam do chłopaka by pomóc mu wstać.
-Nic ci nie jest?-spytałam doszukując ,czy nigdzie nie został ugryziony.
-Nie, nic mi nie jest-powiedział wyraźnie zawstydzony tą sytuacją.
Podeszłam do torby z wężami by ją zabrać w bezpieczne miejsce i ochrzanić śmieszkowe trio.
-Czy to wy podrzuciliście mu węża? A co ważniejsze skąd mieliście węża?!
-Z takiej firmy, wysyłają niebezpieczne zwierzęta w 24h-zachichotał jeden z bliźniaków.
-Włożyliśmy mu go by wyleczyć go z lęku!!! Powinien być nam wdzięczny!-dodał drugi bliźniak.
-Ej uważajcie do kogo się zwracacie, nie wypada takiej ślicznej nauczycielce pyskować-powiedział ostatni z śmieszkowego tria wskazując na plakietkę na mojej piersi.
- Nauczycielka jest młodsza ? To podniecające..-mrugnął do mnie jesden z bliźniaków.
Znowu poczułam rumieniec na twarzy. O co im wszystkim chodzi. Czy to o to chodziło Haru , mówiąc o lwach i antylopie?
Jeden z nich już do mnie podchodził gdy naglę poczułam że ktoś mnie przytulił od tyłu.
-Hikaru to nie ładnie tak zawstydzać nauczycielkę-skarcił go jakiś nowy głos. Odwróciłam się i zobaczyłam chłopaka o wyglądzie księcia o anielsko niebieskich oczach. Jednak w tych oczach było coś tajemniczego. Coś co z przystojnego milutkiego ,księcia robiło z niego diabła.
Szybko wyrwałam się z jego uścisku i odsunęłam się kilka kroków.
-Jestem Makoto-powiedział chwytając moją rękę by ją pocałować . Spiekłam raka na całego. Czemu oni wszyscy tak się do mnie zachowują?!
-To są Hikaru i Hiro , bliźniaki kłopotów w skrócie, a ten po prawej to Kaoru-wskazał na żóltookego z dziewczęcym wyglądem. Żółtooki uśmiechnął się pożądliwie gdy przez jakiś czas przyglądałam się jego twarzy. Szybko odwróciłam wzrok.
-A i nasza kochana ciamajda zanana jako Akira,ale bardziej do niej pasuje Bakira*-Akira spojrzał na niego ze złością i z równie zarumienioną twarzą co ja.
-Czy wy wszyscy należycie do mojej klasy?-Spytałam niepewnie.
-Nie.-Powiedział jeden z bliźniaków przysuwając się do mnie.
-To ty należysz do nas.-Dokończył drugi bliźniak który nagle znalazł się za mną. Wzdrygnęłam się. Naglę poczułam że ktoś mnie odciągnął od niezręcznego kółka.Odwróciłam się by zobaczyć kto to . Już szykowałam rękę, by tego kogoś walnąć, ale zauważyłam z ulgą źe to Haru.
-Możecie jej nie molestować?-Spytał wściekły Haru. Bliźniacy wybuchli śmiechem.
-Haru nie spinaj stringów!Nic jej nie zrobiliśmy ,jeszcze...-Odpowiedział Kaoru.
-Jesteście bandą zboczonych dupków...-stwierdził Haru-Chodź May oprowadzę cię po szkolę, bo ci państwo muszą ochłonąć.
Zanim się zgodziłam on już pociągnął mnie jak najdalej stąd.
-Dziękuję.-powiedziałam z nieukrywaną ulgą.
-Nie ma sprawy, przepraszam, że musiałaś sama znosić ich męskie Hormony...
-No cóż jest to moja klasa..-powiedziałam , bardziej do siebie by to do mnie wreszcie dotarło.
-A jak do tego doszło, że zostałaś nauczycielem , albo jak mogłaś się zgodzić na zostanie nauczycielem najgorszej klasy?-spytał.
Opowiedziałam , mu o mojej sytuacji rodzinnej , o długach, o mamie, tacie i bracie, o tym jak mnie wyśmiewali, jak poznałam Shiona i o jego strasznym incydencie...
-A TO DUPEK! JAK BYM GO SPOTKAŁ TO BY RODZONA MATKA GO NIE POZNAŁA!-Wrzasnął Haru.
-Ech no i dlatego chcąc się wynieść , znalazłam ofertę nauczyciela , a ponieważ była dobrze płatna to się zgodziłam.
-Ale dyrektor cię oszukał! Nie powiedział ci o tylu rzeczach! Mogłaś się wycofać.
-Ale obiecał że pomoże mojej rodzinie-Powiedziałam ze łzami .-Jak bym mogła spojrzeć w lustro , z myślą że mogłam im pomóc , a tego nie zrobiłam i..-Nie dokończyłam bo mocno mnie przytulił. Poczułam się dużo lepiej.
-Dałaś tyle z siebie , chodź tak mało miałaś. Jesteś niezwykła.-powiedział przytulając się mocniej.
Odsunęłam się pierwsza , bo zaczęłam czuć się nie zręcznie.
-Opowiesz mi może o chłopakach z mojej nowej klasy?-spytałam.
-Tak jasne..imiona chyba już znasz. Więc tamci dwaj.-wskazał na bliźniaków-To Hikaru i Hiro Hajime. Dwaj huncwoci klasowi. Ich rodzicami są znani projektanci mody. Ten żółtooki ,który z nimi się ciągle zadaje to Kaoru Isobe . Kolejny huncwot , nie mów nikomu , ale gdy go poznałem na początku to pomyliłem go z dziewczyną-zachichotał.-Jego Matka jest sławną modelką a ojciec Najlepszym fotografem w Japonii. Ten blondyn-wskazał na anielskookiego księcia.-To Makoto Suminara. Wydaje się idealnym księciem, szarmancki , przystojny i kulturalny, ale to tylko pozory!Jest jednym z większych zboczeńców jakich znam! To tylko jego przykrywka , jemu to chyba musisz najbardziej nie ufać!-spojrzał na jego idealny uśmiech ze złością. -Ten Czerwonowłosy to Tsubaki Izumi , a ten czarnowłosy , co się z nim ciągle kłuci to Keji Hattori. Oboje się nienawidzą od zawsze. Obaj są idolami , więc rywalizują nawet w pracy. To takie głupie-powiedział wskazując na przechodzących idoli.-A tamten-Wskazał na różowo włosego, który wrzeszczał na Bliźniaków za to że znowu podrzucili mu węża , tym razem do śniadaniówki.-to Akira. Chyba jedyna osoba na którą nie musisz uważać. Chociaż ma 18 lat to zachowuje się jak małe dziecko...-powiedział z politowaniem na widok różowłosego który zaczął im prawić wykład , "Dlaczego nie wkłada się koledze węża do torby".
-To wszyscy?-spytałam próbując zapamiętać imiona wszystkich.
-Nie został jeszcze Subaru Kaza. Rzadko przychodzi na lekcje. Jest zawodowym bokserem , tak jak jego tata, więc nie ma z nim łatwo,ale zazwyczaj jest spokojny i małomówny.-powiedział Haru.
-Jeszcze nie przedstawiłeś sam siebie.-zaśmiałam się.
-No więc , tutaj cię zdziwię nazywam się Haru.-zaśmiał się.-Haru Fushida. Moi rodzice są sławnymi dyplomatami, więc często się przeprowadzaliśmy, a ponieważ chciałem zostać w Japonii, dali mnie do tego akademika i szkoły.
-I jak podoba ci się twoja nowa milusia klasa?-spytał ironicznie.
-Ułożona, grzeczna, kulturalna i wogle nie zboczona!-powiedziałam poważnym tonem prawdziwej nauczycielki . Oboje się zaśmialiśmy.
-Dobra chodźmy bo spóźnisz się na swoją pierwszą lekcję!
Pobiegliśmy do klasy i zamknęliśmy za sobą drzwi.
Bakira*=połączenie imienia Akira z japońskim słowem Baka czyli idiota.

////////////////////////////////////////////
Przepraszam ,że po takim długim czasie ,ale wreszcie się doczekaliście:D
Musicie zrozumieć że wymyślenie 9 postaci nie było takie proste xdddd
Bye,bye~

Nastoletnia nauczycielkaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz