39

329 31 0
                                    

  - I jak? - zapytała Mira, kiedy tylko wróciłam znad wodospadu.

  - Zrobione. - uśmiechnęłam się. - I nawet się nie zmęczyłam.

  Usiadłam obok niej na kocu.

  - Tak się zastanawiam.. - zaczęła. - Jak dużo wymiarów stworzyła Eve? No bo przecież może być ich naprawdę dużo. I to naprawdę niesprawiedliwe wobec nich, że pomagamy Caaretonom. W sensie nie chodzi mi o to, że nie powinnaś im pomóc, tylko o to że powinnaś pomóc wszystkim, a nie do wszystkich masz dostęp. - uściśliła.

  - Ja też się nad tym zastanawiam. - przyznałam. - Ale prawda jest taka, że skoro spośród naprawdę wielu wymiarów wybraliśmy akurat Caaretonię, to równie przypadkiem możemy trafić do każdego wymiaru, na której żyją istoty stworzone przez Eve. I prędzej czy później do nich trafimy. Przynajmniej taką mam nadzieję. - zaśmiałam się.

  - Ja też.. - westchnęła.

  Nagle poczułyśmy lekki powiew wiatru. Ale to nie był taki zwykły powiew. Czułam, że nadchodzi coś okropnego.

  - Denahi? Czujesz to samo, co ja? - zapytałam.

  - Tak.. - przyznał, wskakując na moją otwartą dłoń. - To zagięcie czasoprzestrzeni. Ktoś się teleportuje na Caaretonię.

  - Czyżby Dan i reszta tak szybko wrócili z Vestroi? - zdziwiła się Mira.

  - Nie. - powiedziałam stanowczo. - Tego portalu napewno nie otworzył Drago.

  - Mira! - usłyszeliśmy krzyk Keitha z wnętrza statku. - Tiana już wróciła?!

  Po chwili Gus, Gunz i Keith wybiegli na zewnątrz. Na ich twarzach widziałam niepokój. I czułam go.

  - Mamy problem. - powiedział Gunz.

  - Nie wiem czy wiecie, ale czasoprzestrzeń się zagięła. - tłumaczył Gus. - A zaraz potem namierzyliśmy kilkadziesiąt niezidentyfikowanych bakuganów. Prawdopodobnie są to bakugany chaosu.

  - Bakugany chaosu? W tym wymiarze? - spanikowała Mira. - Jak nas znaleźli?

  - Nie wiem. Ale będziemy musieli walczyć. - po tych słowach wyjął coś z wewnętrznej kieszeni swojego płaszcza. To coś wyglądało jak jakaś maska..

  Rzeczywiście to była maska. O co tu chodzi? Chyba wszyscy zauważyli, że mu się przyglądam.

  - Właśnie w ten sposób znika Keith Clay. - skwitowała Mira. - A pojawia się Spectra Phantom.

  - Spectra Phantom? - uniosłam brwi ze zdziwienia.

  - Walczę tylko jako Spectra. - uściślił blondyn.

  - Nie no, dobra. - wzruszyłam ramionami. - Nie żeby mi to przeszkadzało.. Ale chyba nie będę w stanie mówić do ciebie 'Spectra'...

  - Przyzwyczaisz się. - zaśmiał się Gunz.

  Rozejrzałam się dookoła, ale nigdzie nie było widać wroga.

  - Denahi! - zawołałam. - Lecimy na zwiad.

  - Oczywiście, Tiano. - zgodził się mój bakugan.

  - Ja i Helios też polecimy. - powiedział Keith.. znaczy się, Spectra, po czym zwrócił się do pozostałej trójki. - Wy zostańcie i spróbujcie skontaktować się z przebywającymi w Nowej Vestroi. Muszą tu wrócić jak najszybciej.

  - Tak jest, mistrzu Spectra. - skłonił się Gus, a pozostała dwójka tylko przytaknęła. - Przygotuję też statek do walki.

  - Wspaniale! - zachwycił się Spectra i wzniósł się w powietrze na swoim Heliosie. Ja i Denahi wzięliśmy z nich przykład i po chwili krążyliśmy ponad drzewami.

*tymczasem w Nowej Vestroi*

  - Rany, jak tutaj jest pięknie! - zachwyciła się Lilith. - Mogłabym tu zostać na zawsze!

  - Mówiliśmy, że to miejsce to raj. - przypomniał Aerogan.

  - Lilith, Nicole, pora na lekcje pierwszą. - zdecydował Ren. - Szukacie bakugana. To wyboru macie sześć domen: pyrus - ogień, subterra - ziemia, haos - światło, darkus - ciemność, aquos - woda i ventus - wiatr. Który z tych żywiołów jest wam najbliższy?

  - Hmm.. - zamyśliła się Lil. - Ja chyba najbardziej lubię światło, czyli haos.

  - Dobry wybór! - uśmiechnęła się Runo.

  - Potwierdzam! - dodał Baron.

  - A mi chyba najbliższa jest ziemia. - powiedziała Nicki. - Czyli subterra.

  - Ale super! - ucieszyła się Julie. - Będziemy siostrami subterry!

*wracamy do Caaretoni*

  - Słyszałeś ten wybuch? - zapytałam Spectrę. - Dobiegał gdzieś z okolic...

  - Statku. - dokończył za mnie blondyn. - Wracamy.

~wezmniedonieba

Bakugan: Dziedziczka EnergiiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz