Przez ten koszmar nie spałam większość nocy... Biorę telefon do ręki i przeglądam notatki, w których mam zapisane co dzisiaj musze zrobić. Tak, wiem to sztywne ale lubie mieć wszystko zorganizowane i wszystko pamiętać. Do szkoły mam osobny kalendarz żeby nic nie zapomnieć chociaż kujonem nie jestem. Moje oceny są...w porządku.
Wstaje powoli z łóżka na dzisiaj zaplanowane mam zakupy musze iść na chwile do pracy. To nic wielkiego. Pracuje dorywczo w bibliotece i u fryzjera dzisiaj wypada mi biblioteka, średnio to lubie ale dostaje tam więcej pieniędzy niż w salonie, a fryzjerstwo to moja pasja ehh może dlatego mam niebieskie włosy.
***************
Jestem już w autobusie wzięłam najpotrzebniejsze rzeczy więc spokojnie spakowałam się w moja ukochaną czarną torbe. Alko mamy już kupione wczoraj tak jak i szlugi.. jagodowe mmmm czego chcieć więcej? czekolaaaaady kocham nuttele! na pewno ją kupimy i wiele paczek czipsów i innego śmieciowego jedzenia.
Wysiadam z autobusu i ide do sklepu bo tam ma czekać Ariana... i tak było już tam stała i machała mi z daleka. Przywitałyśmy się na buziaka w polik i weszłyśmy do sklepu..jednego..drugiego.. i trzeciego.. jezu ile my kupiłyśmy na szczęście miałam sporo oszczędności bo moja mama nie daje mi pieniędzy na nic. Jej zdaniem wystarczy, że płaci za mieszkanie i wszystko co związane z moją nauką. Dziękuje jej za życie ale to długa historia jeśli chodzi o nasze stosunki....
Ledwo co doszłyśmy do domu z tymi wszystkimi torbami. Po wyjęciu zakupów zajmowało ono całe łóżko. Zajęłyśmy się sprzątaniem i przygotowywaniem domu.
Po dwóch godzinach wszystko było idealne... Znowu poszłam na autobus i musiałam jechać do biblioteki na drugim końcu miasta. Przez cały czas miałam wyłączony internet bo uznałam że nie chce żeby coś mi przeszkadzało. Po odblokowaniu telefonu posypały się wiadomości
Dejvid hej
co tam?halo
coś się stało?
czemu nie odpisujesz?
Julie
bo się zaczynam martwić...Ja heeej przepraszam ale byłam cały dzień na zakupach na sylwka do przyjaciółki i nie miałam jak pisać , tera jade do pracy więc mam chwile zanim tam dojadę, czemu się martwiłeś? xdd
Dejvid a nie wiem tak jakoś, jak tam sie czujesz już lepiej?
Ja no trochę tak dzięki, że pytasz a ja mam taką małą prośbę do ciebie
Dejvid no dawaj śmiało
Ja wysłałbyś mi swoje zdjęcie? bo to profilowe już chyba nieaktualne
Dejvid no niee teraz wyglądam troche inaczej zaraz ci wyśle
Ja okej to czekam
Dejvid *zdj*
Ja wow :O
Dejvid co?
Ja czemu nie mówiłeś że jesteś tak zajebiście przystojny?
Dejvid hahah nie jestem przeciętny
Ja no nie nie ja uważam inaczej
Dejvid nio to jak uważasz a twoje jest aktualne?
Ja tak niedawno zmieniała. Okej ja lecę bo zaraz wysiadam do jutro albo wieczoru paa
Dejvid nio dobrze do póź niej miłej pracy
Ja dzięki
Wysiadłam i biegłam..dosłownie bo już byłam spóźniona 10 minut. Moja praca polega tam na tym, że układam książki i spisuje je według danej kolejności. Jest taki plus, że dostaje ksiązki do czytania za darmo i nie muszę za nie płacić.
*************************
Po trzech godzinach skończyłam i mama po mnie przyjechała po czym zawiozła mnie do domu. Nie miałam już żadnych wiadomości więc wykąpłam się i poszłam spać bo byłam tak zmęczona poprzednią nocą.
CZYTASZ
AGAIN//Już nie wiem kim jestem
Teen FictionMoje życie w ostatnim czasie jest bardzo intensywne...ciągle jestem poza domem w różnych miejscach. Chyba to lubię...ale kiedy wracam do domu robi się tak smuto, szaro, samotnie,dlaczego? Nie wiem.. może to przez niego, może to przez ludzi, może rod...