I

1.8K 156 21
                                    

Postawił kamerkę na półce pod lustrem, tak by idealnie pokazywała jego twarz.
Włączył nagrywanie.

-Pani psycholog kazała mi to kręcić.
Ma być to mój pamiętnik, mam traktować to jako kogoś, do kogo mogę się wygadać.
Moi starzy, myślą że jestem dziwakiem. Sam nie wiem czemu? Jeszcze nikogo nie zabiłem, przynajmiej w realnym życiu. Chodzi im o to, że boję się rozmowy z ludźmi, nie wychodzę z domu.
Prawda jest taka, że boję się otwartej przestrzeni i jeżeli jest wokół mnie duża ilość osób czuję się jakbym miał zaraz zwymiotować.
To śmieszne uczucie, jednak strasznie nie przyjemne.
Czujesz, że zaraz się popłaczesz, padniesz na ziemię.
Wtedy wszyscy cię widzą, patrzą, mają za dziwaka- westchnął cicho i zaczął mówić dalej.

-Jest taka jedna osoba, której się nie boje, ale ona o niczym nie wie.
Od paru miesięcy piszę z takim chłopakiem, nazywa się Jung Hoseok.
Jest bardzo dobry, pomaga mi gdy potrzebuje pomocy.
Nie jest egoistą, ma ładną twarz i sprawia, że moje serce bije mocniej.
Jednak ma chłopaka, a ja osobiście nie mogę nic zrobić. Sam im pozwoliłem na ten związek, zamiast zareagować.
Jednak to tylko internet nie?
Wątpię, żeby ktoś taki jak on, chciałby się ze mną spotkać. Z resztą, sam tego nie chcę.
Musiałbym wyść wtedy z domu, splamiłbym się tylko przed nim.
Miłość to paskudne uczucie.
Nienawidzę go.
Nienawidzę tego, tak samo jak ludzi.
A to od ludzi się tę miłość dostaję, więc chyba na nią nie zasługuje.
Ale co poradzę? Bywa i tak.
Kiedyś kiedy, wychodzenie nie było jeszcze, aż takim problemem dostawałem dużo miłości.
Teraz czasem zdaję mi się, że nawet rodzina mnie nienawidzi.
Ta pogarda w oczach mojego brata, gdy na mnie patrzy, zabija mnie.
Tylko matka stara się mi jakoś pomóc, ciągle wmawia mi, że ona też przeżywa śmierć ojca, ale trzeba żyć dalej.
Ale czy ktoś powiedział, że ja to przeżywam? Nawet go nie pamiętam- mruknął, pociągając nosem.

-A czasem chciałbym. Ale to tylko czasami, chyba.
Przypominają mi się tylko czasy, z naszego wypadku samochodowego.
Gdzie jechałem z nim, do szkoły, jednak nagle samochód zaczął koziołkować i uderzył w słup, akurat od strony ojca.
Dlaczego akurat on? Nie rozumiem.
Był dla mnie wszystkim, teraz żyję tylko dla matki.
Brat sądzi, że to moja wina.
Gdy się spotkaliśmy powiedział, że mogło uderzyć we mnie i wszystko byłoby dobrze- zaśmiał się lekko i przeczesał włosy.

-Miał racje i tak jestem nikim.
Jest to dwudziesty piąty luty godzina piętnasta po południu. Za godzinę przychodzi pani Park, by udzielić mi lekcji matematyki, ponieważ przez swoją fobię, od czterech już lat, nie uczę się w szkole, lecz na zajęciach domowych.
Podsumowanie samo ciśnie się na usta.
Muszę kupić sobie towarzysza, jakiegoś kota, z którym nie będe musiał wychodzić, bo inaczej zwariuje-Uśmiechnął się i zamknął wieczko od kamerki.
Rozejrzał się po białych kafelkach.
Wyjął z kieszeni telefon

Hobipony:
Napisz mi kiedy skończą ci się korki, muszę się komuś wyżalić.

Taetae:
O co chodzi, mam jeszcze trochę czasu.

Hobipony:
Jimin mnie zdradzał.
Nie wiem co robić, bo dalej go kocham (ಥ﹏ಥ)

Wyświetlono 15:23

Gdy zobaczył wiadomości od starszego, mimowolnie się uśmiechnął.

Taetae:
I dobrze.
Znaczy nie o to mi chodzi
Jeżeli cię nie doceniał i poszedł do innego, to nie był wart ciebie i twojej dupy
Żartuje, mam ochotę go zabić, za robienie przykrości tobie.
(ง'̀-'́)ง
Hobipony:
Nie jest mi przykro, bardziej chce mu przywalić
Chociaż, jeszcze z nim nie zerwałem, nie chcę tego.
Dalej go kocham, boli mnie to.

Taetae:
Dobrze, Hyung idę na korki
Wybacz

Hobipony:
Powodzenia! ●︿●

Wyświetlno 15:28

Miał ochotę, wyrzucić telefon przez okno.
Zastanawiał się czemu, po tylu krzywdach Hoseok dalej chciałbyć z tym jakimś Jiminem.
Do jego oczu napłynęły ciepłe łezki, jednak od razu starał się je wytrzeć.
Zagryzł wargę i pociągnął się chaotycznie za włosy.
Po chwili położył telefon delikatnie na tej samej półce gdzie leżała kamera. Oparł się o umywalkę i spojrzał w lustro oddychając ciężej ze zdenerwowania.
Nie rozumiał, jak Hoseok mógł kochać takiego dup
-Pierdole to.

Video Blog »Vhope« /√Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz