Gdy chłopak odjechał swoim Mercedesem SLK Mclaren Jenny nie wierzyła własnym oczom.
- Nie wierzę...Jej oczom ukazał się jej Nissan GT-R R35, koloru matowej czerni.
- Ale z kąt?... - wrażenia zdążyła wyjąkać. Niko uśmiechnął się.
- Jak zapewne pamiętasz po twoim ostatnim przejeździe był w... nie najlepszym stanie... Delikatnie mówiąc. - zaczął Luke.
- Postanowiliśmy dokończyć go remontować, bo...
- Ja nie skończyłam... - dokończyła za Liama jasnowłosa.
- Dokładnie. Oczywiście dodaliśmy coś od siebie. - oznajmił Luke z uśmiechem. - Liam zabrał się za silnik, ja za karoserie , a Niko zajął się systemem i go zmodyfikował.
- Z pomocą chłopaków. - odezwał się wspomniany powyżej.
Jenny podeszła i przytuliła każdego z nich.
- Nie wiem co powiedzieć. Po prostu... - była poruszona.
- Wystarczy, że pokażesz klase, wygrywając z tą bandą szpanerów. - odezwał się Niko, doskonale wiedząc, że jej nie odciągną od tego za nic w świecie. Lety, Lucy, Bryan i Kevin słuchali i lustowali wóz spojrzeniem. Wyraźnie im się podobał. No może poza Lucy, ale starała się tego nie pokazywać. Zresztą od jakiegoś czasu była, jakby... Zazdrosna? Dlatego Jenny trzymała ją na dystans.
Niko rzucił Jenny kluczyki.
- No mała... Odpal to cudo. - rzucił Niko z uśmiechem.Kawałek dalej na pod szkołą stal Fire ze swoją "obstawą". Czarnowłosy cały czas obserwował Jennę. Ciekawiło go kim są chłopaki, z którymi rozmawia dziewczyna.
- Ktoś podrywa twoją dziewczynę. - rzucił Jake, który nie mógł się już powstrzymać.
- To nie jest moja dziewczyna. - wycedził, przez zaciśnięte zęby, patrzą morderczym wzrokiem na przyjaciela. Reszta zachichotała. Dickey szepnął coś na ucho Matt'owi, który zaczął się opentańczo śmiać.
- Dickey, coś ty mu powiedział? - zapytał, domyślając się, że zapewne coś dotyczącego tego tematu co tekst Jake'a.
- Nic, nic... - wykrztusił Dickey, próbując nie wybuchnąć śmiechem.
- Tak Jasne... Powiedz, wszyscy się po śmiejemy... Albo lepiej nie. Nie chcę wiedzieć. - powiedział widząc jak Dickey otwiera usta, by odpowiedzieć. Nagle usłyszeli ryk silnika. Obejrzeli się w tamtą stronę. Jasnowłosa siedział w samochodzie. Jej twarz promieniała euforią jakby ktoś podarował jej górę diamentów. Trochę przegazowała, zwracając na siebie uwagę połowy szkoły. Potem coś powiedziała do swojej szkolnej paczki. Następnie do blondyna. Tamci wsiedli wody swoich wozów i wszyscy odjechali. A pozostali weszli zpowrotem do budynku. Oni po chwili zrobili to samo, bo zadzwonił dzwonek.Hej!
Jak się podoba?
Ciekawi was co będzie dalej?
Oczekujecie następnego rozdziału.😉
CZYTASZ
NIEUCHWYTNI ✔(ZAKOŃCZONE)
Romance"Nieuchwytni" to opowieść o życiu Jenny Cold. Wraz z rodzeństwem miała trudne dzieciństwo. Ich rodzice zginęli w katastrofie lotniczej w Tokio. Później tułała się od jednego wujostwa do drugiego. Teraz mieszka w Nowym Yorku. Nowa szkoła, nauczyciele...