Matko jak ja się stresuję.
Niby zwykłe spotkanie ale na swój sposób niezwykłe.
Będzie to nasze pierwsze spotkanie, może randka...? Nie,chyba nie ale kto wie...
Muszę się już szykować mam mało czasu jest już 9!
A muszę się wykopać, ułożyć włosy, zrobić makijaż i jeszcze milion innych rzeczy!
Dobra dam radę!DWIE GODZINY PÓŹNIEJ
Wykąpałam się już, ubrałam, ogarnęłam włosy więc pozostał tylko makijaż.
Hmmm tylko jaki?
Ostatecznie zdecydowałam się na taki:
Myślę ,że bardzo mi pasuje.
Chyba nie zawiodę ,, Smoczka"
Dobra koniec gadania jest już 11:30
Dobiorę do stroju buty i torebkę a potem wychodzę.
Dochodziła już 11:50
Cóż...wybieranie torebki trochę mi zajęło...
Ale to nic.
Aportuje się i będzie dobrze.
Około 11:55 byłam na miejscu
Ja zawsze muszę być wcześniej!
Czekałam na chłopaka w niebieskim garniturze ,narazie nikogo nie widziałam.15 MINUT PÓŹNIEJ
Minęło już 15 minut a nadal nikogo nie ma.
Nagle...
Nagle do środka wszedł Malfoy
Co on tu robi?- pomyślałam
Pewnie się z kimś umówił, boże co za debil...
Czy on zawsze musi mnie irytować ?
Ale zaraz zaraz czy on ma na sobie niebieski garnitur...przecież...
Nie! To napewno zbieg okoliczności...
Chociaż to dosyć dziwne...3 MINUTY PÓŹNIEJ
Malfoy podejrzanie chodził po całej restauracji...
Ja też z każdą chwilą się coraz bardziej stresowałam.
Po chwili ten tleniony blondasek mnie zauważył.-O!Kogo my tu mamy?Czyżby to Granger? - powiedział ironicznie
-A co nie widzisz? - odgryzłam się
-Ooo jak ostro!Co ty taka pewna siebie Granger?
-A co cię to obchodzi? A wogóle co tutaj robisz?
-A co ciebie to obchodzi-odgryzł się
-Yyy po prostu pytam?
-A więc czekam tu na fajną dziewczynę!
-A ja na chłopaka.
-Ciebie ktoś chce Granger? WOW!
Tego bym się nie spodziewał!
Ja to bym takiej szlamy nawet nie tknął- prychnął
-Mogłabym tobie zadać to samo pytanie!
-Ehh nie ośmieszaj się Granger -ja jestem mega przystojnyI w tym momencie przypomniały mi się słowa tego chłopaka z czatu...
Ale on jest od niego o niebo lepszy.-Zaraz zaraz Malfoy czy ty przypadkiem nie umówiłeś się na randkę ze mną?
-Myślisz,że bym się z tobą umówił?
Nie bądź śmieszna.
-Ja nie chce być śmieszna idioto!
Ale jak mi nie wierzysz to okej...
Nie chcesz słuchać to nie..
-Dobra mów!
-Patrz ty imbecyle! Oboje na kogoś czekamy.
Prawda?
I żadnej z tych osób nie ma?
Ty masz niebieski garnitur a ja koronkowa sukienkę.
No i ja jestem Muddy a ty?
-Ja SmoczekI w tym momencie chyba dotarło do nas że to właśnie ze sobą pisaliśmy
Pomimo ,że już chwilę wcześniej czegoś się domyśliłam to teraz to do mnie dotarło, poczułam się cholernie oszukana.-Malfoy jak ty wszystko umiesz zepsuć!- powiedziałam z wyrzutem i wybiegłam rozpłakana z restauracji.
Dlaczego ja zawsze mam takiego pecha. Może on wiedział że pisze ze mną?
Boże byłam taka idiotką.
Mogłam się skapnąć.
Przecież mówił , że jest mega przystojny, zabawny i tak dalej a to tylko do niego podobne.
Był aroganckim księciem Slytherin'u a ja tego nie zauważyłam.
A wyjawiłam mu wszystkie moje sekrety!
Był dla mnie kimś ważnym a teraz na 100% się ze mnie wyśmiewa razem z swoimi koleżkami.
Po prostu cudownie!☆☆☆☆☆☆☆☆☆
I jest kolejny rozdział.
I nareszcie jest nawet długi!
Oby tak dalej!Haha
Pozdrawiam😘
CZYTASZ
Dramione-MagicChat
Fiksi PenggemarHermiona i Draco skończyli Hogwart. Oboje mają pracę, mieszkanie i przyjaciół. Ale szukają miłości. Wchodzą więc na specjalny czat dla czarodziejów- MagicChat. I zaczynają ze sobą pisać. Używają jednak swoich internetowych ników i nie wiedzą z kim t...