[6]Zaskoczenie

765 47 3
                                    

Od tamtego spotkanie minął miesiąc a mój ślub z Harrym ma się odbyć z tydzień.
Zaraz będę pisać zaproszenia
Ostatnio oswajam się z tą myślą i próbuje szczerze pokochać mojego przyszłego męża.
I uda mi się to. Tak przynajmniej mi się wydaje...

-Harry ale wiesz Ginny będzie bardzo zszokowana może lepiej jej nie zapraszajmy...
-Ej i tak przed nią niczego nie ukryjesz kotku a tak może nie będzie na nas zła
-Nie wiem jak uważasz...
-Ile zostało Ci jeszcze zaproszeń?
-Ostanie!To dla Ginny
-Super mi też!
-Dla kogo?
-Dla Malfoy'a
-Ale Harry mówiłam Ci że...
-Z nim jest tak jak z Ginny
-Nie zapraszjmy go mnie to tak boli...
-Dobrze jeśli chcesz ,nie zaprosimy go ale co z Blaisem ?
-Ehh...jego możesz zaprosić
-Okej w takim razie piszę

Nie chcę zapraszać Draco.
On wszystko zepsuje swoimi komentarzami a poza tym nie chce go widzieć....

KILKA DNI PÓŹNIEJ

Ginny dostała ode mnie zaproszenie i chciała się spotkać
A ja no cóż...zgodziłam się

-Hej Ginny
-Hej-była chyba zdenerwowana
-Wiem Ginny ze jesteś na mnie wściekła, umawiałam się z twoim byłym i nic ci nie powiedziałam
-Hermiona trudno tego już nie zmienisz ale...mam pyatnie co do tego ślubu...
-Tak?
-Kto go chciał ty czy on?
-On ale...
-A ty tego chcesz?
-Wiesz Ginny to wszystko wydarzyło się tak szybko te oświadczyny...
-Bo wiesz jak gadałyśmy to chciałaś chyba z nim zerwać...
-W ten wieczór w którym mi się oświadczył miałam zamiar to zrobić ale kiedy zapytał się mnie o rękę nie mogłam odmówić tak przy wszystkich
-Zrobiłaś to z przymusu?
-Właściwie to tak ale się do niego w miarę przekonuje....
-Okej Miona ale jak by co to mi powiedz a jakoś poradzimy....
-Dziękuję

KILAK GODZIN PÓŹNIEJ

-Hej Harry widziałam się dzisiaj z Ginny i wiesz...zareagowała dosyć dobrze
-To fajna dziewczyna wiedziałem,że zrozumie
-Ja się z tego bardoz cieszę ale jadę po suknię...

W DZIEŃ ŚLUBU

-Ginny nawet nie wiesz jak się stresuję! Za 5 godzin będę jego żoną
-Spokojnie nie denerwuj się to ci nie pomoże a może zaszkodzić
-To nie takie łatwe...
-Wiem ale spróbuj a teraz zajmijmy się makijażem

Malowanie zajęło około godizny teraz czas na sukienkę...

-Gdzie masz suknie?
-Tam leży- wskazałam na szafę
-Super to co?Zakładasz?
-Tak-powiedziałam niepewnie
-Dobrze

I tak zeszły dalsze przygotowania 
Dobieranie butów i fryzura
Została godzina do ślubu

-Jedziemy do kościoła? - zapytała Ginny
-Chyba tak...
-Jak to chyba?
-Wiesz ten stres
-Wsiadamy do samochodu...

Około godziny 14:45 byłyśmy na miejscu 
Zostało jeszcze 15 minut
Zaraz zemdleję...

GODZINA 15

Wchodzę do kościoła.
W ławkach siedzą już wszyscy goście a do ołtarza prowadzi mnie mój tata.
Z oddali widzę mojego męża...
Po chwili staje na przeciwko niego a wszyscy się na nas patrzą...
To ten moment!

Ksiądz zaczyna mówić:

-Panie Harry Poterze proszę powtarzać za mną te słowa dobrze?
-Oczywiście- powodział Harry
-Ja Harry biorę Ciebie Hermiono za żonę i ślubuję Ci miłość, wierność i uczciwość małżeńską oraz to, że Cię nie opuszczę aż do śmierci. Tak mi dopomóż Panie Boże Wszechmogący w Trójcy Jedyny i Wszyscy Święci
-Ja Harry biorę Ciebie Hemriono za żonę i ślubuję Ci miłość, wierność i uczciwość małżeńską oraz to, że Cię nie opuszczę aż do śmierci. Tak mi dopomóż Panie Boże Wszechmogący w Trójcy Jedyny i Wszyscy Święci- Harry powtórzył tekst tekst
-Dobrze teraz czas na ciebie Hemriona powtarzaj za mną tekst
-Dobrze
-Ja Hemriona biorę Ciebie Harry za męża i ślubuję Ci miłość, wierność i uczciwość małżeńską oraz to, że Cię nie opuszczę aż do śmierci. Tak mi dopomóż Panie Boże Wszechmogący w Trójcy Jedyny i Wszyscy Święci.
-Dobrze więc jeżeli ktoś jest przeciwny temu małżeństwu niech przemówi teraz lub zamilknie na wieki...

W całym kościele zapadła cisza
Kiedy ksiądz miał kontynuować ceremonię nagle wszyscy usłyszeli hałas.
Był to stukot butów.
Ktoś biegł...
Po chwili otworzyły się drzwi a do sali wbiegł....
Draco Malfoy...

-Ja się nie zgadzam na ten ślub.Ja ja słyszycie ?!Jestem przeciwny!
-Zatem jakie jest stanowisko pani młodej i pana młodego?- zapytał ksiądz
-Hemriona ja ja...przepraszam wiem że to twój ślub najpiękniejsze chwile w życiu ale ja muszę to przerwać muszę ci coś powiedzieć...
-Proszę kontynuować ceremonię-powiedziałam do księdza
-Proszę porozmawiaj ze mną ten ostatni raz..
-W takim razie przepraszam na chwilę- powiedziałam z niechęcią

Nie wiem czemu z nim gadam ale postanowiłam zrobić to ten ostatni raz...
Wyszłam więc z kościoła...

-Czego chcesz?
-Pogadać!
-Ale my nie mamy o czym gadać!
Nie jesteśmy już parą bo ty mnie zdradziłeś!
-Właśnie mamy o czym gadać! Wiem, że bierzesz ślub i chcesz być  szczęśliwa...
-No właśnie więc nie utrudniaj mi tego!!!
-Błagam cie ten ostni raz..Chcę ci wytłumaczyć ten list i moje zachowanie...
-Tutaj nie ma czego tłumaczyć ! - warknęlam
-Właśnie ,że jest. Chodzi o to ,że ja cię nigdy nie zdradziłem a ta idiotka pisała do mnie bo kiedyś byliśmy parą ale to już dawno skończone. A co do naszej kłótni tego dnia to....wiem ,że  cię obraziłem i rozumiem ,że mogłaś  poczuć się źle ale ja tak nie myślę i nie myślałem tak wtedy to było pod wpływem nerwów...

Nie wiedziałam co powiedzieć...

-Malfoy ja nie wiem co powiedzieć ty mnie wtedy bardzo zraniłeś...
-Wiem ale ten list to nie prawda zamierzałem go spalić.A co do moich słów to...nawet nie wiesz jak ich żałuję!
-Nie tłumacz mi się!Nie wierzę ci!
-Hermiona ja wiem,że ty za mną tęsknisz tak jak ja za tobą i wiem ,że nie chcesz tego ślubu...!
-Skąd wiesz czego chce i co czuję? Ja właśnie chcę tego ślubu!
-Mnie nie okłamiesz ja to widzę, widzę to w twoich oczach

On miał rację to...to wszystko wróciło ja nie kocham Harrego.
Kocham Draco ,mimo wszystko

☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆
I w końcu jest Draco!!!
Jak myslicie co zrobi Hermiona?
I jak podoba wam się taki przebieg zdarzeń?
Mówiłam że będzie ciekawa ,,akcja"
Pozdrawiam😘

Dramione-MagicChatOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz