#3

1.4K 104 27
                                    

*Jae*

-Uda się jej, mówię wam.- Lysa upierała się twardo przy swoim zdaniu.

Dziewczyna zaczęła bawić się swoimi kucykami. Muszę przyznać, że w tych kucykach wyglądała na 15 lat conajwyżej.

-Dopiero niedawno wróciła do dobrej kondycji...- zauważył JeWook, lekko trzęsąc nogą.

Zawsze tak robił, gdy wyraźnie się denerwował. Oparłem się o EunRi, która nie była szczególnie z tego powodu zadowolona. Wysłałem jej buziaka, na co palnęła mnie w czoło. Phi.

-Właśnie, może zrobić sobie krzywdę...- nasz maknae posmutniał.

Był chyba najbardziej z nas wrażliwy.

-Tao ją powali w minutę.- JiHoon zrobił kpiącą minę.

Za to JiHoon był jego totalnym przeciwieństwem HaSuna. Mimo to najlepiej się ze sobą dogadywali. Kątem oka zauważyłem Alie, która weszła razem z Ryu, JiJoonem i Jijinem do sali. Dosiedli się obok nas.

-Co się dzieję?- zapytał przestraszony Ryu, patrząc na środek sali treningowej.

-Jimi z Tao będą się bić.- stwierdził już bardziej podekscytowany JiHoon, uderzając przerażonego HaSuna w ramię.

-Nie będą się bić, urządzają pojedynek.- skarcił go JeWook, patrząc na niego wzrokiem zabójcy.

-Przecież ona dopiero...- Ryu wytrzeszczył oczy.

-Uwierzcie w Jimi.- odezwałem się w końcu, uciszając tym wszystkich.

Coś już o tym wiedziałem... Skupiłem się na Jimi i Tao. Oby dwoje stali na środku pomieszczenia stykając się ramionami, ale dalej stojąc naprzeciwko siebie. Dłonie mieli zaciśnięte w pięści, a na ich twarzach było widać skupienie. Nie dało się też nie zauważyć zdenerwowanego Hyuna obok tej całej sceny. Z boku śmiesznie to wyglądało, ale wiem poniekąd co może teraz czuć.

-Możemy zaczynać.- Jimi i Tao pokiwali głowami.

Zaczęło się. Jimi zaatakowała pierwsza czym zorientowała trochę chłopaka, jednak ten w ostatniej chwili to zablokował. Jimi nie przestawała, atakowała to z jednej strony, to z drugiej. Atakowała to ręką to nogą. To było naprawdę niesamowite. Ona jest taka drobna, a tyle potrafi... Tao otrząsnął się z szoku i zaśmiał na cały głos.

-Nie tego się spodziewałem.- rzucił i zaczął kontratakować.

Obserwowaliśmy ich z otwartymi buziami. Dosłownie, Jiji to aż się oślinił... W pewnym momencie Jimi przeskoczyła nad Tao, opierając się o niego. W końcu chłopak padł na ziemie, a dziewczyna go zablokowała tak, że nie mógł się ruszyć. Wstaliśmy i zaczęliśmy bić brawo.

-Księżniczka przegrała, co?- Jimi zaśmiała się do leżącego chłopaka.

-Dałem Ci fory...- wystawił mi język.

-NOONA! NIE MÓWIŁAŚ, ŻE JESTEŚ AŻ TAK SUPER!- wykrzyczał Jiji podchodząc do niej i przytulając ją.

-To jakaś ¼ tego co potrafię.- uśmiechnęła się zadziornie i poczochrała go po włosach.

-Ja wiedziałem, że jesteś taka zdolna.- odezwał się z dumą w głosie Hyun, a ta zmierzyła go wzrokiem.

-Czyżby?- zaśmialiśmy się wszyscy.

-To co, powtórka jak już potrenujesz trochę?- powiedział z dumą Tao. Co?

-Owszem przecież Ty nie musisz trenować.- odpowiedziała mu ironicznie. Tao objął ją.

Best Star|| Kpop IIIOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz