15

1.3K 71 6
                                    

Po mimo problemów technicznych tak jak obiecałam robie maraton :)

1/12
---
*Dwie godziny później*

- Było cudownie.- powiedziałam kładąc buty na podłodze w pokoju i idąc do walizki.

- Cieszę się, że Ci się podobało.

- A tobie się podobało? - spytałam patrząc na blondyna.

- Tak.- uśmiechnął się delikatnie.

Wzięłam potrzebne rzeczy z walizki. Weszłam do łazienki i ogarnęłam się.

***

Wyszłam z łazienki rozczesując mokre włosy.

- Twój ojciec do ciebie wydzwania.- poinformował mnie Luke idąc do łazienki.

- Serio?- skrzywiłam się i ruszyłam do urządzenia, które leżało na szafce nocnej, czyli tak jak je zostawiłam.

Zrobiło mnie się głupio mając świadomość, że po mimo tego, że mój telefon dzwonił, chłopak go nawet nie dotknął, jedynie co spojrzał na wyświetlacz. Umiał się powstrzymać by w nim nie grzebać, a ja nie umiałam się powstrzymać i czytałam jego wiadomości. Było mi w tym momencie mega wstyd.

Odłożyłam szczotkę do włosów i wzięłam do ręki swój telefon. Od razu oddzwoniłam do rodzica.

- Halo?

- Tata? Dzwoniłeś do mnie...

- Wiem.

- O co chodzi? Co chcesz?- podeszłam do okna.

- Mama przekazała mi wszystko co mówiłaś..

- Dopiero teraz odważyłeś się do mnie zadzwonić?- fuknęłam zirytowana- Szybki jesteś.

- Przepraszam.

- Ja uważam, że nie ma za co. Nie obchodzę Cię już. Zadzwoniłeś zapewne tylko dla tego, że mama ci kazała. - odeszłam od okna i usiadłam na łóżku.

- Jak przyjedziesz będę chciał ci coś powiedzieć...

- Mów teraz...

- Mam dla ciebie prezent z okazji ukończenia szkoły.  Z mamą posta...- przerwał- Postanowiłem wcześniej co go dać niż chciałem na początku. Uznałem po prostu, że teraz jest odpowiedni na to czas.

- Możesz mi powiedzieć co to jest?

- Dowiesz się jak wrócisz.

- Nie chce nic od ciebie.

- Posłuchaj. Porozmawiamy po powrocie. Nawet nie chce słyszeć, czy chcesz czy nie.

- Powiesz mi co to jest?

- Nie. Ja kończę, bo mam sporo papierkowej roboty. Do zobaczenia.

- Ta... Pa.- rozłączyłam się i westchnęłam.

W tamtym momencie jedyne o czym pomyślałam to o tym, że ojciec chce mnie przekupić. Nawet mój brat nie był na tyle głupi, żeby nie wyczuć podstępu. Ojciec nie jednokrotnie wciskał mu spore sumy pieniędzy do kieszeni byle by ten poszedł na studia. Ryan dzięki temu miał wygodne życie. Tak na prawdę nie studiował. Znalazł sobie dobrą pracę, a ojca tylko wykorzystywał.

Położyłam się na łóżku i westchnęłam.

Nagle wpadłam na nieco głupi, ale i szalony pomysł. Moi rodzice nie przepadali za piercingiem i tatuażami, a mi osobiście się to podobało. Postanowiłam to wykorzystać, by ich odrobinę zdenerwować. W końcu i tak nie szczególnie interesowali się mną, a po za tym miałam ukończone 18 lat, więc mogłam robić co chce.

Wakacyjna Miłość || L.H. (sequel Aktu Miłości) Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz