05. "Rozluźnijmy atmosferę".

235 10 38
                                    

Camila

Zaprosiłam moją paczkę do siebie. Niestety nie wszyscy mogli.

Udałam się do domu z Melą, Klaudix i Ramonesem.

Weszliśmy do domu. Zamknęłam drzwi, sprawdziłam wszystkie okna czy były nadal zamknięte i zasłonięte. Usiedliśmy na kanapie.

- Dziękuję, że jesteście ze mną.

- Dla przyjaciół zawsze.- uśmiechnęła się Mela

- Zjecie coś?- zapytałam.- Może jakieś kanapki, albo pizze?- widać było, że nie wiedzą co odpowiedzieć.- No to zamówimy pizze.- sięgnęłam po telefon.- Jaką zamawiamy?

- Capriciosa!- powiedział Ram

Wybrałam numer i po chwili odezwała się baba.- Pizzeria "Da Grasso" słucham?

- Dzień dobry. Jak chciałam zamówić dwie "capriciosy" na ulicę Bolesława Chrobrego, numer domu 89. Z dostawą. A ile będzie kosztować?-(...)- Aha dobrze, dziękuję.

- I co?- zapytała Klaudia

- Przyjedzie za 30 minut.

- To ja i Kaludix przeniesiemy picie.- powiedziała Mela i wzięła Klaudie za rękę

- Ej ale ja mam picie.

- A masz cole? Po coli będzie lepsze. Idziemy do tego sklepu naprzeciwko. Zaraz wracamy!- wyszły

- Słuchaj Cam.....- zaczął Ramones- Bo......No dobra miałaś rację!

- Ja? Wczym?

- Ja....kocham Klaudie.- wymamrotał

- Co? Ruchasz kogo?- zaśmiałam się i on też

- Kocham Klaudie.- powiedział trochę głośniej. Mimo iż mówił to cicho słyszałam dobrze. Ale go trochę podenerwuje.

- Oj przepraszam....Mówiłeś coś? Bo nadal cię nie słyszę.

- Kocham Klaudie!- krzyknął zły, a ja uśmiechnęłam się podle

- To czemu jej nie powiesz?

- A co mam podejść do niej złapać ją za talię i powiedzieć: Klaudia ja cię kocham ?

- Tak, właśnie tak.

- Camila....Czy ja...Mógłbym...Eee....Mógłbym cię pocałować?- zatkało mnie. Czemu mnie? Niech pocałuje Klaudie!

- Śmieszny żart.

- To nie żart. Chcę cię pocałować, bo chcę zobaczyć czy taki styl całowania odpowie Klaudi.

- Wiesz, że każdy lubi inne sposoby? No ale cóż....Czego nie robi się dla przyjaciół.- uśmiechnął się i ja też. Zbliżył się trochę i lekko swoje usta przybliżył do moich. Po chwili przycisnął je mocniej.

Klaudia

Weszłyśmy po cichu by zrobić im niespodziankę. Kupiłyśmy lody, żelki, cole, 7up, ciastka i takie tam.

Wychyliłam się lekko i spostrzegłam całującą się Camile z Robertem.

Poczułam ból w sercu. Łza spłynęła mi po policzku. Otsunęli się od siebie.

- I jak?- zapytał Ram

- Dobrze.

- Hej! Jesteśmy!- krzyknęła Mela

- O cześć.- wstała z kanapy i podeszła do nas Cam

Zdjęłam buty i szybko poszłam do toalety mając na sobie wzrok Roberta.

Jeszcze Nie UmarłamOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz