10

145 35 4
                                    

2009

michael wieczorami, gdy zaprzestawali swojej wędrówki i zatrzymywali się na pobliskich stacjach benzynowych, często wpatrywał się w śpiącego luke'a. uwielbiał dostrzegać te wszystkie minimalne szczegóły, które powodowały, że luke wygląda tak, a nie inaczej.
z każdym kolejnym dniem michael czuł, że luke staje się dla niego zupełnie kimś innym, ważniejszym niż mógłby się okazać.

luke wiedział za każdym razem, gdy michael wpatrywał się jak zaczarowany w jego twarz. pozwalał mu na to głównie dlatego, że wtedy czuł, że kogoś interesuje. że jest dla kogoś wart uwagi.
zaczynał czuć do tego dziwnego chłopaka coś, czego nigdy nie umiał sobie wyobrazić, a mimo tego chciał w to brnąć. chciał patrzeć w jakim kierunku zmierza ich relacja.

jednak wśród całej tej otoczki względnego szczęścia i spokoju, oni nadal wiedzieli jacy są. jak bardzo zniszczyło ich życie, mimo młodego wieku i jak mocno ich pewnie jeszcze skrzywdzi.
nie starali się ukrywać przed sobą swoich prawdziwych twarzy.

michael nie raz podczas tej podróży widział jak luke płacze chociaż usilnie starał się to ukryć.

luke kilka razy widział jak michael połyka dużo więcej leków przeciwlękowych niż powinien.

ale żaden z nich nie chciał ingerować.
nie chcieli niszczyć tego co zdołało się między nimi wytworzyć.
nie umieli zniszczyć rodzącej się miłości, która mogła ich zwyczajnie zabić bardziej niż jakiekolwiek leki czy skok z mostu.















{...}

jak się nowa okładka podoba?

~ kluska, xx

talk about it ▪ mukeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz