VIII

6.2K 484 180
                                    

Autorka: Jak obiecałam, dzisiaj wyjątkowo wstawiam nowy rozdział i będzie mi niezwykle miło (zwłaszcza dzisiaj) jeśli napiszecie co myślicie:) Zapraszam:) 

*****

 Najpierw jednak zapraszam na krótki Character ask:)

Harry:

Dlaczego jesteś takim ślepym idiotą?

Słucham? Za co te wyzwiska?

Co byś zrobił gdyby Louis po urodzeniu dziecka spotkał inna np. opiekuńcza alfę i ta by chciała zaopiekować się nim i dzieckiem. Pozwoliłbyś na to?

Nie mogę Louisowi zabronić związać się z innym alfą. Co do dziecka, na pewno byłbym początkowo ostrożny i chciałbym sprawdzić jak najdokładniej tę alfę, aby mieć pewność, że będzie dobry dla mojego szczeniaka. Myślę jednak, że tak długo, jak będę miał nieograniczony kontakt z dzieckiem i będzie jasne, że to ja jestem jego ojcem, nie będę miał z tym problemu.

Dlaczego tak bardzo zależy ci na komforcie dla Louisa itp. skoro i tak zależy ci tylko na dziecku?

Jak już Louis zauważył, poniekąd mam wyrzuty sumienia, po tym co mu zrobiłem. Dodatkowo chcę mieć pewność, że zarówno nasze dziecko, jak i Louis będą się mieć dobrze przez całą ciążę.

Czy Niall miał rację mówiąc, że kochasz Louisa?

Nie wiem skąd u Nialla, taki pomysł. Lubię Lou, jesteśmy przyjaciółmi, którzy będą mieć dziecko, ale nic po za tym.

Louis:

Ja tez Kocham szczeniakk , zaadoptujesz mnie *.*?

Jedno dziecko, póki co, mi wystarczy, haha:D

Jakbyś zareagował gdyby Harry powiedział, że cię kocha i chce żebyś z nim został?

Eh, nie wiem. Nie myślę o tym „co by było gdyby...". Harry postawił sprawę jasno, a ja nie oczekuję od niego nic więcej.

*****

Autorka: Przypominam, że pytania cały czas można zadawać:) A teraz zapraszam na nowy rozdział:)

*****************************

Grudzień szybko mijał i ani się obejrzeli, jak brakowało tylko dwóch dni do świąt. Louis był teraz w 14 tygodniu ciąży i jego brzuch zaczął się odznaczać pod obcisłymi ubraniami. Harry uwielbiał, kiedy szatyn zakładał przylegające koszulki, dzięki czemu mógł podziwiać niewielki brzuszek, gdzie rozwijało się jego szczenię. Musiał przyznać, że omega wyglądał niezwykle uroczo z ciążowym brzuszkiem, a świadomość, że to jego dziecko, jeszcze bardziej na niego działało.

Choinka, którą ubrali w drugim tygodniu grudnia, stała w rogu salonu, mieniła się kolorowymi bombkami i światełkami. Świąteczne lamki zdobiły wejście do domu i kilka okien, a ozdoby rozstawione po domu, wprowadzały w praktycznie każdym pomieszczeniu atmosferę zbliżających się świąt.

Louis po raz pierwszy nie leciał do rodziny w tym okresie. Szaty był podekscytowany na te święta, które miał spędzić z Harrym i Edną. Zaprosił babcię do siebie, po tym, jak oznajmiła, że również nie leci do Glasgow, aby spędzić ten czas z córką. Z kolei Harry już dawno go poinformował, że jego ojciec spędzał święta ze swoją nową partnerką, z kolei jego matka miała inne plany.

Edna miała dzisiaj przyjechać, aby pomóc w przygotowaniach do świąt i móc spędzić urodzinową kolację z wnukiem (uparła się, że ją przygotuje) i miała zostać na noc. Nie było to dla nich problemem, w końcu mieli wolny pokój, a szatyn był szczęśliwe, że będzie miał więcej czasu ze swoją babcią. Zresztą Harry również uwielbiał kobietę i poniekąd traktował ją jak własną babcię, co Ednie w ogóle nie przeszkadzało.

How would you feel, If I told you I loved you?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz