Siedziała w celi, medytowała. Wiedziała, że nadchodzi czas. Z każdym dniem coraz więcej dróg ucieczki odcinał jej Thrawn. Coraz trudniej było jej znaleźć nowe. Dwa dni temu było dziesięć. Od tamtej pory zablokował pięć. Znalazła jedną. I to naprawdę ciężko jej będzie ją wykorzystać. Kolejnej może już nie znaleźć.
Ale nie może się włóczyć po statku kilka tygodni. Sama nie umie pilotować. A Thrawn podejrzewa kim może być szpieg. Rebelianci po niego przyjdą. Nie ważne kim jest, albo raczej był. Oni go nie zostawią. A ona ucieknie razem z nimi. Tylko musi wiedzieć kiedy to będzie. Nie może zbyt długo włóczyć się po statku, bo w końcu Thrawn ją złapie. Nie ważne jak bardzo się starała, poznał ją przez te kilka miesięcy. Jeśli będzie musiała czekać za dużo, posunie się do ostateczności.
Ok, wreszcie jest kolejny:-) Przepraszam, że tak późno, ale Wattpad mi nawalił:-( Dalej mi nawala, więc cieszcie się, że jest. Kolejny powinien pojawić się przed 21.30.
Mam nadzieję, że kolejny rozdział, bardzo krótki, wam się podobał. Do następnego!
![](https://img.wattpad.com/cover/107316788-288-k37515.jpg)
CZYTASZ
Więzień Wojny||Star Wars
Fiksi PenggemarSho-wei była rebeliantką samotnie walczącą z Imperium, choć interesowała się również działalnością większych komórek. Również tej, do której należał były rycerz Jedi. Niestety, za ciekawość zapłaciła ogromną cenę. Imperium w końcu ją złapało. ...