wysłano 20 stycznia, 1979
Drogi Jamesie,
Jestem w ciąży.
Evan bardzo się cieszy, powiedział, że chciałby mieć córkę. Nazwałby ją Isabelle, a na drugie dałby jej Vela. Kłamstwem by było powiedzieć, że też się nie cieszyłam.
Nasze życie z pozoru było piękne - Evan miał dobrą pracę w Ministerstwie, mieliśmy cudowny dom i byłam w ósmym miesiącu. Jednak raz w miesiącu znikał, żeby po tygodniu wrócić z łzami w oczach i krwią na rękach. Niszczyło go to tak bardzo, jak mnie resztki uczuć do ciebie, które nie dały sobie wyrwać korzeni.Mój ojciec trafił do Azkabanu, ktoś go wydał. Podobno byłeś obecny na jego procesie. Mówią, że należysz do drugiej strony - Zakonu Feniksa. Sprawdzali matkę, ona ma czyste przedramię. Bardzo się załamała, w ciągu kilku tygodni tak zmarniała, że wygląda, jakby się postarzała o kilkanaście lat. Czuję, że nie pociągnie tak długo, boję się o nią.
Wszystko piękne ma swoje ciemne strony.
Evana nie ma w domu coraz częściej, ma dużo misji. Widziałam, jak bardzo się brzydził śmierciożerstwa, nie miał jednak wyboru.
Ja byłam zamknięta w złotej klatce.Wtedy nastąpił dzień, który wszystko przypieczętował, w naszym domu pojawił się Sam-Wiesz-Kto. Evana nie było.
Był wściekły.
Chciał, żebym zgromadziła wszystkie informacje o tobie, Lily i Longbottomach. Jakimś sposobem, dowiedział się, że wysyłam do ciebie listy.
Zgodziłam się.
Powiedział, że jeśli tego nie zrobię, to zabije Evana i nasze dziecko.
Przepraszam, James.
Już niedługo,
Vela Rosier
CZYTASZ
SUFFERING™ | james potter
FanfictionVela Selvyn to jedna z wielu uczennic Hogwartu, nie wyróżnia się niczym. Nie ma charakterystycznych cech wyglądu ani charakteru, jest po prostu przeciętna. Pomimo swojego nazwiska i statusu krwi należy do Hufflepuffu, co wcale nie sprawia, że dziewc...