SUFFERING™ | james potter

𝓁𝑜𝓋𝑒, 𝒿𝒶𝓂𝑒𝓈

wysłano 15 maja, 1980

Kochana Velo,

Gdyby ten chłopak, którego pokochałaś w Hogsmeade, przy piwie kremowym nie był takim idiotą w młodości, zaoszczędziłoby ci to dużo cierpienia i twoje cenne życie. Powiem ci w sekrecie, że go nienawidzę.
Teraz jest tym mężczyzną,z którego byłabyś dumna, za miesiąc zostanie ojcem.
Uparty chłopiec z potarganymi czekoladowymi oczami w końcu sobie uświadomił, co wyrządził swoją lekkomyślnością w pogoni za miłością. Odebrałem ją tobie.

Wiem, że to może wyglądać jak same puste słowa.

Wiem, że one nic nie znaczą i nie zrekompensują to, co zrobiłem.

Dopiero teraz kiedy nie żyjesz i nie będziesz miała okazji tego przeczytać, mogę to przyznać.
Dziękuję Evanovi za to, że zawsze tutaj dla ciebie był kiedy mnie potrzebowałaś i za to, że pokochał cię tak, jak ja nie byłbym w stanie to zrobić. Zasługiwałaś na to.
Dziękuję Ci za to, że mi uświadomiłaś, kim byłem i co może wyrządzić bezwzględność.
Dziękuję Ci za twoją niezasłużoną miłość, którą mnie obdarzałaś przez te lata.

Przepraszam za to,że przeze mnie straciłaś udane lata szkolne.

Przepraszam za to,że przeze mnie tyle cierpiałaś.

Przepraszam za to,że przeze mnie nie żyjesz.

Teraz kiedy moja ręka pisze ten list, a oczy łzawią, mogę mieć jedynie nadzieję, że mi wybaczysz i kiedyś się ponownie spotkamy. Wtedy chcę ci to wszystko powtórzyć osobiście.

Ponieważ pewne słowa powinny były zostać wypowiedziane dawno temu.

Nie wiem, czy to przez twoje listy, czy wrażliwość; zakochałem się w twojej niewinnej duszy. Chciałbym, żebyś wiedziała jeszcze jedną rzecz. Lubiłem cię, naprawdę. Lubiłem z tobą wychodzić do Hogsmeade i się beztrosko śmiać. Wiem, że trudno w to uwierzyć przez moje egoistyczne zachowanie.

Teraz kiedy Evan po zawiśnięciu z sufitu waszej sypialni spoczął obok ciebie i nie ma osoby, która przynosiłaby na cmentarz białe róże - będę to robić ja.

Przepraszam.

Na zawsze w moim sercu,
James Potter