Rozalia
,, ... Jak zwykle nie mogę sama decydować o tym co chcę robić ''
Zamknęłam mój dziennik i schowałam go do plecaka. Daję wpis co tydzień, jest tak od początku apokalipsy. Liczę że kiedy już umrę ktoś go znajdzie i pozna moją historię. Chociaż nie wiem czy ktokolwiek chciałby czytać coś tak nudnego...
Wstałam z ziemi i już miałam odejść, ale zobaczyłam dużą dziurę w bramie. Podeszłam do niej i chwilę zastanawiałam się co zrobić z tym faktem. Ciekawoś zwyciężyła i powoli wychyliłam głowę. Po chwili cała przeszłam przez dziurę. Chciałam zaczać iść. Ale zobaczyłam jednego z nich biegnącego w moim kierunku. Zaczęłam potwornie krzyczeć, ale on zbliżał swoje zęby do mojej szyi. Kiedy myślałam że to koniec potór upadł na ziemię, a mnie ubrudziła krew. Mój wzrok skupił się na ciele. Nie mogłam się ruszyć i nie wiedziałam co robić. Wtedy Dawid przeciągnął mnie na teren osady.- Nic ci nie jest? - spytał, ale ja uciekłam.
***
Od kilku godzin siedzę zapłakana na łóżku. Było tak blisko, a już bym nie żyła. Oni mieli rację. Tam jest okropnie. I pomyśleć że mój brat codziennie naraża życie dla tych wszystkich ludzi. Chciałabym być taka jak on, ale pewnie nigdy nie będę. Wytarłam oczy rękawem koszuli i położyłam głowę na poduszkę. Boże, nadal widzę w głowie tą sytuację. Czułam się jak sparaliżowana...
Drzwi od pokoju otworzyły się, a ja podniosłam głowę i zobaczyłam Janka.- Już wróciliście - powiedziałam ponownie siadając, ale on nie odpowiedział. Usiadł obok, wział moje ręce i uważnie zaczął je oglądać
- Co robisz?
- Sprawdzam czy nie jesteś ugryziona. Jak ci idioci mogli dopuścić do dziury w bramie.
- To nie ich wina. Każ...
- To nie ich wina?! Narażają nas wszystkich. Nie mogą tu dłużej zostać są zagrożeniem.
- Mogą Janek. To przyjaciele, nie możemy ich wyrzucić.
- Przykro mi, ale to ja o tym decyduje -no tak. Decyzja już podjęta, nic go nie przekona.
- Jak się czujesz? - zapytał obejmując mnie.
- Oprócz tego że część ludzi odejdzie? Bardzo dobrze.
- Wiesz że robie to dla twojego dobra - powuedział podwyższonym tonem.
- Tak, a teraz zostaw mnie samą - Jaś chwilę się na mnie patrzył, ale ostatecznie spełnił moją prośbę.
Hej! Mam nadzieję że rozdział się podoba 😁
#MrsRhee 🌹
CZYTASZ
·War·
Teen FictionIzabela i Rozalia to dwie zupełnie inne dziewczyny wrzucone w świat opanowany przez wirusa. Zainfekowani działają podobnie do zombie lecz nimi nie są. Rozalia to czternastoletnia brunetka, o orzechowych oczach. Strachliwa, broniona przez brata. Izab...