8

970 78 3
                                    

-A więc, to się zaczęło jakieś pięć lat temu. Dowiedziałam się , dlaczego byłam trzyma na w domu dziecka, w Tokio. Otóż miałam się dowiedzieć parę rzeczy na temat naszego poczciwego Reo. Pewnego razu przyszedł do mnie Tobi, ty byłaś jeszcze u tych z Nowego Jorku, i wyjaśnił, że nasz wychowawca to zbiegly ninja z Sunagakure. Aktualnie szuka go Akatsuki oraz najlepsze jednostki z Piasku. Na temat ciebie też się dowiedziałam paru rzeczy. Na przykład... A nie ważne, miałam ci opowiedzieć moją historię. A więc Tobi umiał przemieszczać się między naszymi światami i dawał mi różne informacje. Potem, gdy byłam potrzebna w Akatsuki, upozorował moją śmierć i przeniósł tutaj, do tego świata. Pracowałam z nimi, było nawet fajnie, ale potem Sasuke mnie pojmał. Przystałam na to. Tobi mi nie dawno powiedział, że cię tu sprowadził, a ja zaproponowałam cię Orochimaru, bo szukał kogoś do eksperymentów, chciał wszczepic osobie silnej komórki Uchihy Madary. Skoro żyjesz, to znaczy, że jesteś silna. Dzięki mnie jesteś teraz dziesięć razy silniejsza. Ale znowu zmieniam temat. A więc niedawno dowiedziałam się, że pochodzę z Kirigakure. Ale mnie zostawili. W sensie rodzice i w jakiś dziwny sposób trafiłam do tamtego obrzydliwego świata.

Przetwarzalam jej słowa. Tobi? Eksperymenty? Silniejsza? Uchiha Madara? Dowiedziała się kilka rzeczy o mnie? Jakich?

-Co to za rzeczy, o których o mnie wiesz?-zapytałam.

-Po pierwsze, twoja matka to Księżniczka Tsunade, Piąta Hokage.-uśmiechnęła się szyderczo.-Opuściła się i nie chciała cię trzymać jako ciężaru. Po drugie, na prawdę nazywasz się Amelia Senju.

Wiedziałam! Czułam coś, że ja i tamta dziewczyna z akt jesteśmy jakoś powiązane! Ale równie dobrze może kłamać...

-Skąd to wiesz?-zapytałam, mruzac oczy.

-Mam swoje źródło informacji.-znowu ten uśmiech... Irytujący...

Nagle weszła tu Karin. Podała mi długopis i kartkę.

-Sasuke się zgodził, ale mam go przejrzeć, by dowiedzieć się, czy nie zdradzasz naszego położenia.-usiadła obok mnie.

-Nawet nie wiem gdzie jesteśmy.-burknęłam i zaczęłam pisać.

"Drogi Naruto,

Mam nadzieję, że czytasz ten list. Wiedz, że żyje, wszystko ze mną w porządku... Tak jakby. Porwał mnie Orochimaru, pewnie wiesz kto to. Niedługo po tym, Sasuke zabrał mnie do siebie. Mam nadzieję, że wszystko z tobą w porządku, jak wrócę, jeśli wrócę, pójdziemy na ramen, ja stawiam. I dowiedziałam się fajnej rzeczy. Wiesz jakiej? Nasza czcigodna Piąta to moja mama. Ale jaja. Naprawdę nazywam się Amelia Senju. I spotkałam moja przyjaciółkę, która teoretycznie powinna być martwa. Nie wiem czy mam się cieszyć, czy też jej nienawidzić. Kurde... Szkoda, że nie mam cię przy sobie, poradzilbys mi, przyjacielu.

Twoja kochana,

Amelia. "

Kartkę dałam Karin do oceny, a następnie poszła wysłać to jakimś ptakiem. Oby dostał, to jest dla mnie najważniejsze.

-Twój chłopak?-zapytała Rise... Misaki.

-Przyjaciel.-burknęłam.

Potem wszedł tu jakiś chłopak w białych włosach z niebieskimi końcówkami i mieczem, oraz rudy, duży gościu.

-Czesc, jestem Suigetsu.-przedstawił się.

Kiwnęłam mu głową. Wydawał się być w porządku.

-Amelia, miło mi.-powiedziałam bez emocji.

-Oj, koleżanka nie w humorze.-zasmial się.

-Karin, gdzie toaleta?-zapytałam ignorując go.

Czerwonowłosa zaprowadziła mnie i czekała przed pomieszczeniem, bym przypadkiem nie uciekła. Wykonałam czynności fizjologiczne, a potem przemyłam twarz wodą, teraz zauważyłam jaką brudna jestem. Nie mylam się przez miesiąc, co się dziwię.

Ty naprawdę sądzisz, że Naruto przeczyta ten denny list? Pewnie nawet cię nie szuka.

Weszłam pod prysznic, ignorując Anabelle. Na szczęście były wszystkie potrzebne kosmetyki. Gdy już się umylam, zrozumiałam, że nie mam żadnych ubrań na zmianę, więc poprosiłam Karin, by dała mi jakieś. Powiedziała, że poszuka i po piętnastu minutach mi podała przez drzwi. Były to krótkie, czarne spodenki, bluzka i niebieska bluza. Ubralam się i wyszłam.

-Wreszcie wyglądasz jak człowiek.-zasmial się Suigetsu.

-Słuchaj, jak się nie zamkniesz to zrobię ci krzywdę, obiecuję.-kiwnęłam na niego palcem.

Nagle zakręciło mi się w głowie i poczułam, że tracę przytomność. Ostatnie co słyszałam to moje imię.


Hej hej,  oto ja z nowym rozdziałem oraz informejszyn.
1. Dodałam nową książkę, "Problemy Otaku"
2. Zawieszam na czas nieokreślony. Potrzebuję inspiracji, a boję się, że niedługo wyjdzie z tego rakowa książka. A więc... Do zobaczenia.
P.S.
Dodam informacje o zawieszeniu w osobnym poście.

"W innym świecie."-Naruto x OCOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz