Nie wiem ile bylam nieprzytomna, wiem, ze dlugo. Otworzylam delikatnie oczy i poczulam bol w glowie i na plecach. Nie moglam sie nawet podniesc.
-Obudzilas sie, jak dobrze.-odetchnela Tsunade.-Usunelam komorki Madary z tqoich plecow. Hamowaly poprawny przebieg chakry w twoim ciele.
-Okej.-przymknelam oczy.-Jak dlugo bylam nieprzytomna?-zapytalam.
-Tydzien.-odpowiedziala.-Sluchaj, musze isc. Niedlugo bedzie szczyt pieciu Kage, ale Sakura sie toba zaopiekuje.-poglaskala mnie po wlosach.
-Dobrze.-szepnelam.-Uwazaj na siebie... Mamo.-ostatnie slowo wypowiedzialam z wielkim trudem.
-Oczywiscie.-usmiechnela sie i wyszla.
Zaraz po niej weszła Sakura. Uśmiechnęła się miło i usiadła obok mnie.
-Jak się czujesz?-dopytala.
-Świetnie.-parsknęłam.-Gdzie Naruto?-zapytałam.
-Pani Tsunade wmowila mu, że ma ważną misję, by nie dowiedział się o wojnie.-odpowiedziała.
-Rozumiem.-wzięłam wdech.-Sakura... Dalabys radę przyspieszyć proces gojenia się moich pleców? Chce dołączyć do wojny.-powiedziałam stanowczo.
-Spróbuję, ale i tak będziesz musiała odczekać przynajmniej jeden dzień.-ostrzegla.
-Tak, tak. Tylko pośpiesz się.-odwrocilam się do dołu brzuchem z wielkim trudem.
Poczułam ulgę na plecach. Po około godzinie, Sakura skończyła i padła na krzesło.
-Przepraszam.-westchnelam.
-Nie przepraszaj, nie masz za co.
-Dziękuję. Jesteś wspaniała.-podniosłam się. Z trudem, ale dałam radę.
-Nie wstawaj.-położyła mnie z powrotem.-Jeszcze nie.
-Okej, okej.-mruknęłam.-Powiesz mi może, gdzie odbywa się Szczyt? Muszę się tam dostać i namówić Tsunade, żeby pozwoliła mi brać udział w wojnie. Wiem, że będzie temu przeciwna, ale musi. Mamy mało medyków na froncie, jak zgaduje, a chcę się przydać, rozumiesz?-patrzyłam na przyjaciółkę dziko.
-W Wiosce Chmur, rozumiem cię, ale pani Tsunade będzie bardzo zła i na mnie i na ciebie.
-To moja matka, jakoś mi poblazy.-prychnęłam.
***
Dotarłam do Wioski Chmur w trzy, lub cztery dni. Przemknęłam się niezauważalnie i weszłam z hukiem do gabinetu Raikage.
-Chciałam poprosić wszystkich obecnych tu Kage o zgodę na moje uczestnictwo w wojnie.-zażądałam donośnie.
-A..Amelia!-zdziwiła się moja mama.-Przecież Sakura miała cię pilnować!
-Uleczyla mnie. To jak będzie? Mamy mało medyków, więc się przydam.-rozejrzałam się po wszystkich tu obecnych.
-No nie wiem...-mruknął Kazekage.-Nie wyglądasz na silną...-zaczął, a ja naładowałam moją pięść chakrą i uderzyłam z całej siły w rozwaloną już ścianę.
-Słaba nie jestem. Umiem leczyć. Znam techniki. Czego mi brakuje?-zapytałam, a oni spojrzeli po sobie.
-Doświadczenia. Jesteś u nas dopiero od niedawna i...-Tsunade położyła mi dłoń na ramieniu.
-Przestań!-strzepnęłam jej dłoń.-Mam dość gadania, że jestem do niczego! Chcę się w końcu przydać! A przez ciebie nie mogę! Znowu wszystko psujesz!-wkurzyłam się i poczułam kłucie w głowie, ale nie dałam po sobie tego poznać.
-Jesteś uparta. Dlaczego nie możesz zrozumieć, że się martwię?
-Martwisz się?-zakpiłam.-Akurat ty jesteś ostatnią osobą, o którą bym o to podejrzewała. Gdzie byłaś, jak mnie gwałcili? Jak mnie bili? Poniżali? No, kurwa, gdzie?-poniosło mnie trochę, przyznaję, ale wkurzylam się.
-Nie zapedzaj się.-warknela blondynka.-Nie będę własnego dziecka narażać.
-A inni muszą? To jest sprawiedliwość? Bo co? Bo jestem córką Piątej, tak? W dupie to mam, chcę walczyć o godną przyszłość dla siebie i przyszłych pokoleń!
-Tsunade, może to jest dobry pomysł wysłać ją na wojnę?-zasugerował Tsuchikage.-Nie brakuje jej motywacji, czy siły. Może zróbmy głosowanie? Kto za?-zapytał, a wszyscy podnieśli rękę, oprócz Hokage.
-Jak stanie jej się krzywda, obarcze winą Wioskę Kamienia.-warknęła cicho i usiadła.
-Dziękuję bardzo.-ukłoniłam się.-Gdzie mogę się zatrzymać, by przenocować?-zapytałam.
-Darui, mamy jakieś pokoje?-zapytał Raikage jakiegoś blondyna.
-Chyba tak. Zaprowadze ja.-powiedział leniwie i wyszliśmy.
Po drodze nic nie mówiliśmy, weszliśmy do mojego pokoju w jakimś hotelu, czy czymś i Darui zostawił mnie samą. Od razu poszłam spać.
Hej hej! W końcu udało mi się to napisać! Wow! Ostatnio w ogóle nie mam weny jakoś... Mam nadzieję, że będzie teraz stopniowo powracać. Miłego dnia! :D
CZYTASZ
"W innym świecie."-Naruto x OC
FanfictionMłoda dziewczyna, z ciężką przeszłościa w niewytłumaczalny sposób trafia do innego świata #72 w Akcja: 1.06.2017 #89 w Akcja: 3.06.2017 #85 w Akcja: 4.06.2017