- Wybierasz pokój czy wojnę?- krzyknął Bard.
- Wojnę!- odpowiedział Thorin, patrząc na lądującego kruka.
- Na Durina- szepnęłam, stojąc obok Gandalfa i Bilba.- Dáin Żelazna Stopa.
- Kto?- zdziwił się hobbit.
- Kuzyn Thorina- wyjaśniłam.
- Jaki on jest?
- Zawsze uważałem Thorina za tego rozsądniejszego z nich- wtrącił czarodziej.
Pierwszy raz w milczeniu się z nim zgodziłam.2 godziny później
- Kili! Fili!- krzyczałam, rozglądając się wokół.
Nagle trafiłam na niezwykłą scenę. Przede mną stała Tauriel, mierząc z łuku w Thranduila.
- Bo w twoim życiu nie ma żadnej miłości!
- Wiesz kto nie potrafi kochać? Twoja droga Livien!- warknął, łamiąc jej broń.
- Kochałam- wtrąciłam się.- Raz. Potem straciłam mojego ukochanego i reszta przestała mieć sens. Miłość Kilego do Tauriel jest prawdziwa. Nie pozwól, by to stracili. By stracili siebie nawzajem.
CZYTASZ
Livien
FanfictionLivien, stara znajoma Thorina, przyłącza się do kompanii Dębowej Tarczy. Co z tego wyniknie? Pierwsza część przygód Livien