Proszę, przeczytajcie notkę na dole <3
Byłam w szkole i siedziałam pod klasą. Leondre musiał gdzieś iść z naszym wychowawcą, więc nie było go tutaj ze mną. Jest już trochę lepiej, ale nie przestałam się bać. Trochę pewniej się czuję w obecności taty, brata i Chrisa. Nagle podbiegł do mnie zdyszany przyjaciel Leo - Zayn. Podniosłam się zaniepokojona, jak i wystraszona
- Zayn? Co się stało? - trochę drżał mi głos
- Leondre - wysapał
- Co z nim? - przeraziłam się
- Wiesz o jego ojcu? - przytaknęłam - Przyszedł przed chwilą do szkoły, zrobił mu awanturę i zagroził, że zabierze Tilly. Wiesz, jak bardzo jest dla Leo ważna. Jest załamany, nie wiem co robić
Pobiegłam za nim na korytarz dwa piętra niżej. Chłopak stał przy ścianie i się trząsł. Zaraz będzie płakać. Wiem to. Kawałek dalej zobaczyłam oddalającego się mężczyznę. Podbiegłam pędem do bruneta i złapałam go za ręce. Spojrzał na mnie szklanymi oczami
- Leondre, będzie dobrze. Nie zabierze jej - powiedziałam pewnie, patrząc mu w oczy - Obiecuję...
- Nie może... Nie może mi jej zabrać - szeptał w kółko, a w jego oczach zbierało się coraz więcej wody
- Leondre, słyszysz mnie? - złapałam go za ramiona - Nie zrobi tego. Jasne?
- Ale...
- Leoś... - zbliżyłam się do niego - Na zabierze Matildy, tak? Nie pozwoli na to twoja mama, ani nawet ja. Nie musisz się tym martwić - Złapałam go za policzki, kiedy dostrzegłam pierwszą opuszczającą oko łzę. Przyłożyłam czoło do jego - Obiecuję
Byłam sfrustrowana, bo nie wiedziałam, co zrobić. Przyłożyłam usta do jego. Był bardzo zdziwiony. Nigdy nie wykonałam w jego kierunku Tak odważnego ruchu. On już to zrobił. Ja nie. Wiedział, że obawiałam się tego... Objęłam jego szyję i przytuliłam mocno
- Już dobrze - szepnął mi do ucha - Dziękuję, Naomi... Ja...
- Zakochałam się w tobie, idioto - nie puściłam go. Przytuliłam jeszcze mocniej
Powiedziałam to. To, co siedzi mi na sercu od dawna. Odsunął się, przyjrzał mi i ponowił pocałunek. Wokół nas było sporo osób, ale jakoś niezbyt mi to przeszkadzało... Wśród nich byli na pewno Zayn, mój brat, Chris i ekipa Mike'a. Luke jako pierwszy do nas podszedł. Spojrzał z góry na Leo, który chyba nie był zadowolony z tego, jak na niego patrzy. Cóż, taki brat...
- Nakrzyczałbym na ciebie, czy coś, ale tylko ty ją ogarniasz - wzruszył obojętnie ramionami, a Zayn, Chris i kilka osób się z nami zaśmiali - Ale powinieneś znać całą formułkę, masz w końcu Tilly...
Chłopak spoważniał, ale złapałam go za rękę i było ok.
- Więc... wiesz... A, siostra - zwrócił się do mnie - Jedziemy do ciotki dzisiaj, Leondre może jechać z nami jak chce, Charlie też będzie
- Pewnie - poszedł, a my wróciliśmy pod klasę, wciąż mając splecione dłonie...
Po szkole przyjechał po nas tata z moim bratem i usiedliśmy z tyłu. W sumie... od porwania nie widziałam się z ciocią.
Oparłam się o ramię Leondre i patrząc na jego telefon, kiedy przeglądał instagrama, zaczęłam przysypiać. Kiedy już prawie zasnęłam, akurat dojechaliśmy. Niechętnie wyszłam i weszliśmy do domu cioci. W salonie dojrzałam Charliego, Brooke i panią Lenehan. Chłopak podszedł do nas. Dosyć niepewnie, pamiętając moje zachowanie w szpitalu.
- Hej - przywitał się - Jak się czujesz? - spojrzał na mnie
- Dobrze. Jest całkiem ok - uśmiechnęłam się lekko i podeszłam krok, przytulając się do niego
Nie powiem, sama byłam tym zdziwiona. Ale patrzył na mnie tak, że nie mogłam go nie przytulić. Odsunęłam się i chłopcy zbili ze sobą piątki.
Siedzieliśmy trochę razem i poszliśmy do mojego pokoju tutaj. Z Leo wyjaśniliśmy blondynowi wszystko. Potem ich rozmowa zeszła na próby. Ja wzięłam do ręki telefon. Włączyłam Snapchata i zobaczyłam, że od Tilly mam kilka snapów. Trochę długo nie wchodziłam tutaj... Kiedy zobaczyłam początek pierwszego, szybko włączyłam nagrywanie... Tilly z Leo w samochodzie...
Dobrze, że miałam słuchawki. Chłopaki nie słyszeli tego. Kiedy się skończyło, wyłączyłam nagrywanie(nwm, czy w ogóle można je włączyć, ale powiedzmy, że tak xd) i zdjęłam słuchawki.
- Leondre - zaczęłam, zwracając ich uwagę - Czy kiedy jedziesz samochodem... Sam na tylnych siedzeniach, to zawsze ci odwala? - zmarszczyli brwi
- O co Ci chodzi, Nao?
- O to, że niezły z ciebie krejzol(specjalnie) - usiadłam obok nich i poprawiłam mu włosy
- Wciąż nie rozumiem
Pokazałam im filmik, na co Leo schował twarz w dłoniach. Był cały czerwony, ale raczej ze śmiechu
- Boże! - opadł na plecy, kiedy jego przyjaciel sikał ze śmiechu - Czemu Ci to wysłała!? Wygłupiałem się...
- Wiem - nachyliłam się nad nim i lekko pocałowałam, a kiedy miałam się odsunąć, on mi na to nie pozwolił
- Błagam, możecie nie teraz? - spojrzeliśmy na niego
- Mate, a myślisz, że co jest, kiedy jesteś z Chloe? Ja wam nie przeszkadzam - zaśmiałam się i usiadłam
Rozmawialiśmy jeszcze jakiś czas, a potem musieliśmy się zbierać. Pożegnaliśmy się z Charliem, Brooke i panią Lenehan oraz z ciocią i moją kuzynką. Wróciliśmy do domu i jeszcze trochę posiedziałam z Leondre. Potem musiał iść, a ja zostałam, oglądając z tatą i bratem jakiś film.
_______________________________________________
Kto by się spodziewał, że to...
KONIEC
Hahaahah
Serio, to dziękuję wszystkim za wszystkie wyświetlenia, gwiazdki oraz komentarze. Bardzo zmotywowało mnie to do pisania, a jakieś pięć, czy sześć ostatnich rozdziałów pisałam dwa razy, bo zakończenie było zupełnie inne... A przynajmniej to jest normalne. Zlikwidowałam również epilog, a nie ukrywajmy, były trzy. Mam nadzieję, że podobało się Wam i że następna książka również zostanie ciepło przyjęta.
,,Side by Side'' to książka o Lukasie Riegerze, którą napisałam przez moją przyjaciółkę. Również go lubię, ale to głównie o nią chodzi. Z jej systematycznością w czytaniu(tak, pamiętam, że kiedy były już 24 rozdziały, ty byłaś na piątym, a jesteś ze mną od początku) nie wiem, jak to będzie, a datę premiery pierwszego rozdziału ustalicie Wy. Pierwszy komentarz z datą ,,Wygrywa''.
Więc to tyle, kochani. Mam w zanadrzu jeszcze parę pomysłów i kto wie, może jeszcze coś o BaM wpadnie? Papa!
~ Junikorn98
![](https://img.wattpad.com/cover/103219052-288-k135471.jpg)
CZYTASZ
Frajer | Leondre Devries
FanfictionLeondre jest typowym Bad Boyem w swojej szkole. Mimo wszystko, wszystkie dziewczyny ,,są jego''. Jednakże co się stanie, kiedy do szkoły trafiają nowe osoby? Nie koniecznie grzeczne kujony... Może okaże się, że to Leo jest tym grzecznym? A może zach...