X

1.3K 58 9
                                    

- Vivienne to ty? - zaczął rozmowę Harry.

- Kiedyś nią byłam, teraz już nie. - odpowiedziała Riddle.

- Co się z tobą stało? Twoje włosy są inne. - odezwał się Draco.

- Rodzina, przyjaciele, chłopak - wszyscy mnie zostawili a ja stałam się gorszą wersją ojca.

- Nie zostawiliśmy cię! O czym ty mówisz!? - krzyczał Harry - Czemu wszyscy się ciebie boją i nie chcą o tobie mówić? - zapytał Harry.

- Bo zrobiłam wiele okrutnych rzeczy. - odpowiedziała dziewczyna.

- Wróć z nami, do domu. - błagał Malfoy.

- Dla mnie nie ma już powrotu. - odpowiedziała.

- Dla każdego jest nadzieja Viv. - powiedział Harry.

- Nie jestem już nią! - krzyczała dziewczyna a energia która była w pomieszczeniu odbiła się od chłopców odrzucając ich na ścianę.

Harry się poddał, nic do dziewczyny nie docierało.

- Ojciec tęskni za tobą, pamiętaj o tym. - powiedział Harry smutnym głosem i opuścił zamek, Draco poszedł w ślady swojego przyjaciela.
Po opuszczeniu zamku chłopcy szli przez jakiś czas w milczeniu gdy nagle przerwał ją Draco:

- On nas zabije! Wróćmy się i zabierzemy ją siłą tak jak mówiłeś. - powiedział Draco.

- To nie ma sensu, widzisz jaka jest.

- Weźmiemy ją z zaskoczenia, nie spodziewa się że wrócimy. - błagał Malfoy.

- Nie Draco!

- On nas zabije, a przynajmniej mnie! - krzyczał blondyn.

- Nikt nikogo nie zabije, obiecuję Ci to. - odpowiedział Harry próbując uspokoić Malfoy.

- To co robimy teraz? Wracamy do niego? - zapytał Draco.

- Tak, wracamy.

 Harry Potter i Córka Czarnego PanaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz