Rozdział 16

11 2 1
                                    

Pov Astrid
Nie potrafiłam. Nie wiedziałam co mam mu odpowiedzieć.
Ominęłam go i ruszyłam przed siebie w głąb wschodzącego słońca San Francisco. Każdy krok, który dzielił mnie od niego wbijał w moje stopy setki okruchów połamanego szkła, przez które z trudem stawiłam kolejne kroki.
***
Zbliżała się 5:00 nad ranem, a przynajmniej taką godzinę wskazywał mój telefon. Powolnym krokiem skręciłam w ulicę prowadzącą do mojego domu.
***
Przekroczyłam próg mieszkania równo o 6:30. Czekała na mnie tylko kartka w salonie.
"Poszliśmy do pracy. Wrócimy wieczorem. Wyjaśnisz mi dlaczego nie pojawiłaś się na noc jak wrócimy.- Mama"
Po przeczytaniu odłożyłam ją na miejsce i z trudem wdrapałam się na piętro do swojego pokoju. Byłam cholernie zmęczona sama nie wiedziałam czy to przez ilość kilometrów, które dziś przeszłam czy przez mętlik krążący po mojej głowie.
Położyłam się na łóżku gapiąc bezcelowo w sufit. Co innego mi pozostało? Straciłam brata, mój ojciec okazał się mordercą, odrzuciłam... Właśnie kogo ja tak naprawdę pozbyłam się ze swojego życia? Kim był lub jest dla mnie Luke...

Pov Luke
Kiedy odeszła poczułem się jak bezużyteczny śmieć. Nie miałem siły za nią biec. I tak by mnie spławiła. Z pierwszym promieniem padającym na ulicę postanowiłem ruszyć tyłek do domu.
***
- Luke'u Robercie Hemmings gdzie ty byłeś przez całą noc!- W drzwiach powitała mnie mama
- U Jacka.- Wydusiłem przez zaciśnięte gardło, które blokował jeszcze płacz
- Piłeś?- Spojrzała na mnie badawczym wzrokiem
- Nie mamo nie piłem.- Podniosłem ton czy ta kobieta może przestać mnie przesłuchiwać
- Czemu krzyczysz co się stało?- Próbowała złapać ze mną kontakt wzrokowy
Ominąłem ją i wszedłem do swojego pokoju zamykając drzwi na klucz.
***
Leżałem na łóżku gapiąc się w sufit od jakiś 3 godzin. Nie mogłem zasnąć...
Złapałem za telefon leżący na stoliczku i zacząłem przeglądać nasze ostatnie rozmowy na czacie.

Alex//
Co sądzicie o rozdziale?
Kawałki szkła są metaforą złamanego serca ;)

Remember My NICKname // L.H //Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz