*Astrid*
W swoim własnym domu zaczęłam czuć się jak wiezień. Z każdym kolejnym dniem coraz bardziej miałam ochotę się stamtąd wyrwać. Nie mogłam już patrzeć w ich ociekające kłamstwem oczy. Dlaczego matka nie próbuje ze mną porozmawiać? Sama sprawia wrażenie wystraszonej i nieco przygaszonej. Nie możemy zebrać razem sił? Chociaż ten jeden raz... Wyrwać się z tego psychiatryka raz na zawsze.
Świat jest popieprzony, a w szczególności mój.
***
Godzina 2:34 AM
***
Usiadłam na parapecie w pokoju podkurczając kolana pod samą brodę. Delikatnie oparłam głowę o plastikową ramę okna. Obróciłam wzrok w stronę szyby obserwując migoczące gwiazdy na niebie.
"Pingffin98: U ciebie też widać gwiazdy?
Naomi98: Budzisz mnie w środku nocy. I pytasz czy widać gwiazdy? Człowieku masz problemy ze sobą?
Pingffin98: Przecież to niesamowite zjawisko!
Naomi98: Co w tym takiego?
Pingffin98: Nigdy nie pomyślałaś o tym, że patrząc na te małe latareczki łączysz się z milionem innych ludzi na tym świecie, którzy też właśnie wlepiają gały w niebo. Szukają w nich konstelacji, pomocy, ukojenia, marzeń, bliskich...
Naomi98: Jak można znaleźć w gwieździe ukojenie czy bliską osobę?
Pingffin98: Musisz po prostu to poczuć. Przestać myśleć tak szablonowo. Wyjść poza schemat. "
- Czuję to Luke. Czuję to tak wyraźnie...- Przetarłam mokry policzek
Te wszystkie rozmowy zamieniały się wspomnienia. Słodkie wspomnienia, które wbijały kolce w moje serce. Może ta Anglia była by dobra alternatywą. Środkiem na zapomnienie i ucieczkę.
*Luke*
Nie przespałem ani jednej nocy od momentu naszego "rozstania". Głowa mi pękała od myśli o niej. Mama wciskała mi jakieś proszki nasenne, które oczywiście wyrzucałem. Nie będę niczego łykał. Nie teraz. Muszę się jakoś z nią skontaktować. Nie wytrzymie kolejnej nocy główkując nad jej stanem. Złapałem za telefon i wszedłem w nasza konwersację. Po przeczytaniu paru rozmów... Odpadłem.
- Nie dziś.- Wyłączyłem telefon i odłożyłem go na komodę.
WRÓCIŁAM XD
CZYTASZ
Remember My NICKname // L.H //
FanfictionPłacz to ulga dla naszych poranionych dusz i połamanych serc. Cierpienie umacnia nas w człowieczeństwie. Milczenie to krzyk o pomoc. *** Czy Astrid zdoła odkryć przyczynę samobójstwa brata i nie oszaleje? Dlaczego tajemniczy chłopak z chat...