*Notka*
Ff zmieni pozycje na "Dla dorosłych" ze względu na wulgaryzmy i też tą całą sprawę ze samobójstwem. Ale plisss nie zrażajcie się :C
Teraz będę dodawała trochę inne rozdziały bez dużych opisów. Czasem będą pojawiały się same rozmowy z czata.
Naomi98: Kim jesteś?
Batman65: Chcę ci pomóc rozgryźć ślady jakie pozostawił po sobie Magnus.
Naomi98: OK. Nie wiem co tu się odpierdala, ale jeżeli to jakiś głupi żart... JACK POŻAŁUJESZ!
Batman65: To nie są żadne żarty. Mam listę, którą zgubiłaś w bibliotece. Pomogę Ci tylko daj sobie pomóc.
Naomi98: Dobra. Zgadzam się.
Jeżeli to była jedyna droga jaka mi pozostała. Wybieram ją.
Batman65: Mam kilka warunków. Nikomu nie mów o naszych konwersacjach, kasuj je zaraz po ich zakończeniu. Po tym wszystkim co może się tutaj wydarzyć zapominasz o mnie.
Naomi98: Umowa stoi. Też mam warunek. Chcę wiedzieć kim jesteś i kim byłeś dla mojego brata.
Batman65: A czy to takie ważne?
Batman65: Dowiesz się wtedy, kiedy będzie to dość odpowiedni moment teraz to nie za dobry pomysł. Listę książek odzyskasz. Jutro rano w szkole będzie czekała w twojej szafce.
Naomi98: Skąd wiesz tylko rzeczy na mój temat?
Batman65: Nie zadawaj pytań. Tylko słuchaj tego co mam Ci do powiedzenia. Kiedy odczytasz wiadomość z listy skontaktuj się ze mną na czacie.
Naomi98: Jasne.
***
Lista rzeczywiście była w mojej szafce. Od raz odczytałam hasło. "UCIEKAJ LUB GIŃ." Nic co mogło bardziej rozjaśnić mi tą sprawę. Miałam dość. Zerwałam się z reszty lekcji i mimo natarczywych telefonów od Jess i Jacka. Gniłam na tym czacie i próbowałam wydobyć coś od tajemniczego gościa.
Naomi98: Odczytałam.
Batman65: Jak to rozumiesz?
Naomi98: Nic już nie wiem...
Naomi98: Musze skontaktować się z policją albo moim psychologiem kimkolwiek. Nie jestem w stanie sama wszystkiego zrozumieć.
Batman65: Po to masz mnie. Wszystko Ci objaśnię, ale nie idź na policje. To tylko Ci zaszkodzi.
Naomi98: Powiesz w końcu co mu się stało? Czy nadal mam czekać na jakieś głupie zagadki, które są tylko beznadziejnym zbiorem słów.
Batman65: Nie mogę. Sama musisz to odkryć.
Naomi98: Nie możesz, a chcesz mi pomóc to rozwiązać? Paranoja.
Batman65: Zrozum to nie takie proste.
Naomi98: Zauważyłam. Chce wiedzieć czy jesteś w to całe samobójstwo wplątany. Czy masz z tym jakiekolwiek powiązanie.
Batman65: Nie naciskaj.
Naomi98: Czy to naprawdę było samobójstwo?
Batman65: Nie zadawaj takich pytań...
Naomi98: Chcę wiedzieć! Mam prawo!*3h później*
Batman65: Po części...
Naomi98: Jak to po części?! Co to ma znaczyć?
Batman65: Magnus sam podciął sobie żyły, ale był do tego bezpośrednio zmuszony... Zaplanowała to inna osoba.
Naomi98: Kto?
*2h później*
Batman65: Ja.
Batman65: Wiem jak to wygląda.
Batman65: Twój brat odkrył sekret, który nie powinien ujrzeć światła dziennego.
Batman65: Był zagrożony.
Batman65: Twoje życie również. I całej waszej rodzinny.
Batman65: I tak mówię Ci za dużo.
*1h później* (widziane oczami chłopaka z czatu)
Bałem się o nią... Jak cholera. Nie wiedziała kim jestem i tak miało zostać. Nasza relacja i tak wsiała na włosku nie chciałem jeszcze bardziej jej niszczyć. Ale dziewczyna coraz bardziej naciskała.
Batman65: Astrid?
Batman65: Martwię się..
Batman65: Odezwij się.
Naomi98: Kim jesteś?
CZYTASZ
Remember My NICKname // L.H //
Fiksi PenggemarPłacz to ulga dla naszych poranionych dusz i połamanych serc. Cierpienie umacnia nas w człowieczeństwie. Milczenie to krzyk o pomoc. *** Czy Astrid zdoła odkryć przyczynę samobójstwa brata i nie oszaleje? Dlaczego tajemniczy chłopak z chat...