-Victoria ...-szybko podbiegł do mnie i przytulił.
-Zayn ...?
-Nie rób mi tego więcej,proszę.-schował pistolet i złapał mnie lekko za ramiona.-Wracajmy.-wziął mnie za nadgarstek.
-Nie chcę ...
- Dlaczego ?
-Zayn nie mogę u ciebie mieszkać.Rozumiesz ? Twoja mama ma rację.Jestem obca,to twoja praca.Ja pojawiłam się znikąd i ...-przerwał mi,całując czule w usta.Osłupiałam.
-Na prawdę dużo mówisz.-zaśmiał się i poprawił mój kosmyk włosów,który spadł na oczy.Na mojej twarzy pojawiły się wypieki.
***
-Skąd to masz ? -trzymałam w ręce jego broń.
-Schowaj to.Jeszcze krzywdę sobie zrobisz ...- w końcu schowałam ją do schowka jak kazał.Po kilku minutach byliśmy przed domem Malika.O dziwo stała tam też policja.
-Co tu się ...? -Zayn szybko zgasił silnik i wyszedł,ja zaraz dołączyłam do niego.W tym zamieszaniu zobaczyłam także tego faceta ...Był zajęty rozmową,gestykulował coś i próbował wyjaśnić.Kiedy jego wzrok wylądował na mnie wtedy się zaczęło ...
-To ona ! Tam idzie ! -pokazał na mnie palcem,a policjanci od razu odwrócili się w moją stronę.
-O co im chodzi ? -Zayn był zmieszany.Po raz kolejny moje ciało odmówiło posłuszeństwa.Stałam w jednym miejscu.
-Dzień dobry ...Pani Victoria B-bein ? - zajrzał w karty,które trzymał w dłoni.
-Mogę wiedzieć o co chodzi ? - Zayn wyprzedził mnie z odpowiedzią.
-Pani Victoria jest oskarżona, przez pana Williamsa, o napad.
-Słucham ? To chyba jakaś pomyłka.-spojrzał na mnie.-Victoria,powiedz coś ...
-Nic nie powie,bo jest winna ! Proszę zobaczyć co mi zrobiła.-sąsiad pokazał mu swoja dłoń.
-Niech pani coś powie,w przeciwnym razie będziemy musieli panią zabrać na przesłuchanie ...-spojrzałam na Malika stłumionym wzrokiem ...
YOU ARE READING
Zanim się pojawiłeś ...
RomanceVictoria Bein ma 18 lat. Mogło by się zdawać,że to zwykła nastolatka,której życie jest pełne szczęścia ... Jednak wydarzenia w jej życiu zmieniły ją i jej nastawienie do dalszego życia. Potem pojawi się bogaty chłopak, Zayn ,który ma w ży...