Pijaczyna

577 36 6
                                    

W mediach piosenka użyta w rozdziale. To przeróbka, oryginał jest również dobry 😉

Razem z Deanem siedziałam w nocy w salonie. Oglądaliśmy telewizję. Sam wyszedł gdzieś popołudniu i do tej pory nie wrócił. Dzwoniliśmy do niego parę razy ale za każdym nie odbierał. Gdy już przysypiałam na ramieniu starszego Winchestera, usłyszeliśmy otwieranie drzwi, śmiech i śpiew. Poderwałam się z ramienia Deana, a ten automatycznie wyciągnął pistolet i zaczął mierzyć nim w stronę drzwi frontowych. Z ciemności wyłonił się Sam, śpiewając:
-,,Got a figure like a pin-up, got a figure like a doll! Don't care if you think I'm dumb...bla bla bla.. wanna be adored!"*- zaśmiał się, gdy zapomniał tekstu. Stanął twarzą do nas, opierając się o barierkę. Ja i starszy z braci popatrzyliśmy na siebie zdziwieni. Dean schował broń.
-Jesteś wreszcie! Nie odbierałeś telefonów! Nie powinieneś oddzwonić? Martwiliśmy się o ciebie.- rzekłam zirytowana. Sam zmierzył mnie rozbawionym wzrokiem.
-Jesteś kurduplem.
-Słucham?- spytałam, niedowierzając jego słowom.
-Strrrasznie się rządzisz... i jesteś kurduplem.- zaśmiał się.
-Jesteś pijany.- Dean stwierdził oczywisty fakt.
-No i? To głupota.- znów się zaśmiał. Zaczął powoli schodzić po schodach, kontynuując śpiew -,,I'll chew you up and I'll spit you out! 'Cause that's what young love is all about!"**
Gdy zszedł z nich całkowicie, co było trudnym zadaniem w stanie jakim był, podszedł do brata z rozłożonymi ramionami i dzióbkiem, chcąc go pocałować.
-Nie, nie, nie.- rzekł Dean, odsuwając się od brata, a ja parsknęłam śmiechem.
-Pocałuj swoją Bubblegum Bitch.- powiedział Sam, znowu robiąc dzióbek.
-I-idź już sspać.- wydukałam przez śmiech. Ta scena była równie komiczna, co urocza. Gdy się uspokoiłam, podeszłam do wielkoluda i zaczęłam ciągnąć go za rękę w stronę jego pokoju. Lecz ten pokrzyżował moje plany, przyciskając mnie do swojej klatki piersiowej w ten sposób, że opierałam się o niego plecami. Byłam otoczona dwoma, wielkimi ramionami, co utrudniło mi jakąkolwiek ucieczkę. Teraz to Dean śmiał się ze mnie, a jego młodszy braciszek kontynuował:
-,,I'm Miss Sugar Pink, liquor liquor lips, I'm gonna be your Bubblegum Bitch!"***- mimowolnie się uśmiechnęłam. To było głupie.
-Dobra, koniec tego.- rzekł Dean i odciągnął jakoś brata ode mnie. -Chodź spać, suczko.- zaciągnął go w stronę pokoju młodszego Winchestera. Kręcąc głową, podążyłam za nimi. Gdy byliśmy już w odpowiednim pomieszczeniu, Dean cudem położył brata na łóżku, kląc co chwila pod nosem. Zmęczony usiadł obok niego.
-Braciszku, kocham cię najmocniej na świecie, ty mój kochany, mój Deanuś.- Sam naprawdę był mocno wstawiony skoro mówił takie rzeczy. Uśmiechnęłam się na ten widok, a starszy z nich przekręcił oczami.
-Tak wiem, a teraz lulu.- Dean przykrył Sama kołdrą, a ten zaczął nucić piosenkę.
Razem z szatynem wyszłam z pokoju.
-Sucz. Jak mógł się tak schlać?- spytał. Spojrzałam na niego.
-Serio? Odezwał się ten, co nie pije.
-Ale ja tak nie świruję.- odrzekł niewinnie. Przekręciłam oczami.
-Jasne.- rzuciłam
-Łoś, nie dostanie większej dawki alkoholu niż jedno piwo.
-Dokładnie.- odrzekłam -A tego kurdupla, to mu nie daruję.- dodałam po chwili. Dean zaczął się śmiać i podążyliśmy do swoich pokoi.

*Mam figurę jak dziewczyna pin-up, mam figurę jak lalka. Nie dbam o to, że myślisz, że jestem głupia... chcę być uwielbiana.
**Przeżuję cię i wypluję cię.  Bo o to chodzi w młodej miłości.
***Jestem Panną Cukierkowo Różową o alkoholowych ustach. Będę twoją głupią s*ką.

****
Pisałam ten rozdział 3 razy i za każdym mi się nie podobał wystarczająco.
Polecam przesłuchać piosenkę
Marina&Diamond - Bubblegum Bitch 😉
(Przypominam, w mediach to przeróbka)

Do następnego! 😘

Scenki z SupernaturalOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz