•2•

366 18 1
                                    


Właśnie się obudziłam. Powoli wstaje z łóżka i podchodzę do szafy. Wybieram zestaw ubrań,który wygląda tak:

Chce odrazu powiedzieć,że mam własny styl

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Chce odrazu powiedzieć,że mam własny styl. Nazywa się tumbler girl Haha. Jestem takim creazolkiem jak to mówi mój kochany braciszek. Dobra,idę teraz do łazienki. Załatwiam swoje potrzeby fiziologiczne i przebrałam się. Zaczynam się malować. Chciałam spróbować pomalować brwi,wiec jak skończę to się odezwę

Okej,skończone. Mega mi się podobają,uważam że wyszły idealnie. Będę je malować codziennie! Hm.. głodna trochę jestem,idę coś zjeść.
Schodzę na dół i idę do kuchni,w której jest moja mama. Robiłam z tego co się domyślam naleśniki na śniadanie

Ja: dzień dobry mamo - powiedziałam na powitanie

Mama: dzień dobry kochanie,jak się spało? - zapytała

Ja: dobrze, a Leo jeszcze śpi?

Mama: tak,jak możesz to go obudź

Ja: z miłą chęcią - zawsze o tym marzyłam Haha. Oczywiście nie zrobię tego w normalny sposób. Pożałuje,że nie wstał wcześniej hehe.

Idę do jego pokoju. Podchodzę i mówię przerażona przy okazji go budzę

Ja: Leo! Wstawaj! Inwazja zombie się zbliża!!! Mamę już zaatakowali! - powiedziałam ,,trząchając go". Jest zaspany,dlatego powinien się wkręcić

Leo: co?! Ale jak to?! - natychmiast wstał. Ja zaczęłam się śmiać i już nie wytrzymywała normalnie. Mój brat zaczął biegać w ogół pokoju i panikować. W pewnym momencie ustał i się na mnie dziwienie popatrzył. Stał nie ruchomo i chyba zajarzył o co chodzi. Teraz ja żałuje,że to zrobiłam bo wiem co mi zrobi

Zaczęłam uciekać,bo wiedziałam że napadnie mnie i będzie mnie łaskotać,aż do bólu. Dobiegłam do kuchni i się schowałam za mamę,która siedziała już przy stole,czytała gazetę i popijała kawę.

Mama: co się dzieje? Dzieci spokój!

Leo: bo Tilly powiedziała,że jest jakaś inwazja zombie i byłam przerażony,dlat...

Mama: inwazja Zombie? - przerwała mu. Ja zaczęłam się głośno śmiać

Leo: No co? Zaspany byłem i w to uwierzyłem,ale to nie moja wina

Mama: dobra,dobra... jedzcie,bo zaraz wam wystygną naleśniki.

Zasiedliśmy już spokojnie do stołu i zaczęliśmy wcinać posiłek. Była cisza,ponieważ jedliśmy ale ją przerwałam

Ja: mamo,dzisiaj przychodzi do mnie Ella okej?

Mama: dobrze kochanie - uśmiechnęła się

Ja: dziękuje - powiedziałam i wstałam od stołu kierując się do zmywarki z pustym talerzem.

Wstawiłam naczynie i pobiegłam na górę do swojego pokoju. Dzisiaj z moją przyjaciółką Ellą mamy zamiar nagrać jakieś śmieszne filmiki i zrobić jakieś również zabawne zdjęcia. Na pewno będziemy się świetnie bawić. Może jeszcze wybierzemy się na nie wielkie zakupy,ale to jak będzie nam się jakoś mega nudzić i wszystkie ewentualne propozycje nam się wyczerpią. Jest godzina 11:47,a o 12:00 ma przyjść Ella. Mam jeszcze Ok.10 minut. Położyłam się na łóżku i zaczęłam przeglądać instagrama. Strasznie mi się nudziło. W pewnym momencie zadzwonił dzwonek do drzwi. Byłam przekonana,że to Ella dlatego poinformowałam mamę,że to ja otworze.
Podeszłam do drzwi i je otworzyłam. Przywitałam się z koleżanką i zaprosiłam ją do środka. Poszłyśmy na górę do mojego pokoju. Od razu włączyłyśmy muzykę i zaczęłyśmy do niej wymyślać mega śmieszne kroki. Potem nadszedł czas na zdjęcia. Wyszło  nam tak:

(Nie zwracajcie uwagi na inny ubiór ~ aut)

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

(Nie zwracajcie uwagi na inny ubiór ~ aut)

Czas minął nam bardzo szybko i oczywiście fajnie. O godzinie 19:59 odprowadziłam Elle i sama poszła do swojego domu. Byłam zmęczona dlatego zrobiłam moją wieczorną rutynę i poszłam spać. Znowu dobranoc 💋❤️

---------

Postanowiłam,że będę opisywała tylko jeden dzień. Może się oczywiście zdarzyć tak,że będą jakieś 2 lub nawet 3 ale to mało kiedy. Jeżeli chodzi o słowa,to będę starałam się robić 500 ileś. To chyba wszystko pa 💋

591 słów

Siostra rapera / T.D \ /L.D\Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz