9

170 7 7
                                    

Kolejny dzień- 10.24

tommy.craze: Pobudka, mała ;)

Chloexx: Już nie śpię:) 1:0 Chloe

tommy.craze: słuchaj, Chloe. Chciałem się zapytać czy może nie chciałabyś wystąpić u nas na odcinku na kanale Jet Crew

Brunetce upadł błyszczyk, gdy przeczytała wiadomość.

Chloexx: Chyba żartujesz! Ja na odcinku? Pff, nie żartuj sobie

Odpisała i podnosiła rzecz z podłogi, która jej upadła. Nie chciała występować na odcinku Jet Crew, bo od razu zaczną się plotki, a co gorsza będzie bardziej znana, a tego nie chciała.

tommy.craze: Nadawałabyś się :)

Chloexx: Daj spokój Tommy, to nie dla mnie

tommy.craze: a chciałabyś chociaż wpaść do Frosty'ego i patrzeć jak nagrywamy? ;)

,, uparty" pomyślała.

Chloexx: No okej, a kiedy? :)

tommy.craze: zaraz po ciebie przyjadę;)

Chloe ubrała się w czarne, krótkie spodenki z wysokim stanem i dłuższą, czarną bluzę z czerwonymi napisami na rękawach. Założyła czarne vansy i wyszła z domu, bo widziała już auto Tommy'ego.

Mężczyzna wyszedł z samochodu i obdarzył ją uśmiechem oraz namiętnym pocałunkiem w usta.

- Cześć, mała - przywitał się i objął ją wokół bioder.

- Hej, Tommy - odpowiedziała i wsiadła do samochodu. Brunet odpalił auto i ruszyli do domu Frosty'ego.

- Nie zwracaj uwagi na tego idiotę, czasami coś mu pierdolnie - zaśmiał się, a Chloe razem z nim.

- Masz na myśli Frosty'ego? - zapytała, ale wiedziała jaka jest odpowiedź.

- Tak. Naprawdę czasami mu odbija i chyba będziesz musiała to zaakceptować - podrapał się po karku i położył jedną rękę na mojej nodze. Rysował kciukiem jakieś ślaczki.

Chloe zastanawiało to, czy oni są w związku od jej urodzin, czy tylko przyjaciółmi? Bała się zapytać, bo może usłyszeć słowa, które ją zabolą. Mocno zauroczyła się mężczyzną i nie chciała go stracić jednym głupim pytaniem.

Po paru minutach dojechali na miejsce i weszli do domu Frosty'ego. Mężczyzna już czekał na Chloe i Tommy'ego w salonie.

- Siema - Brunet uścisnął przyjaciela i od razu wrócił do Chloe obejmując ją wokół pasa.

- To jest Chloe. Moja... - mężczyzna się zawahał - Przyjaciółka.

Gdy dziewczyna podawała rękę Frosty'emu i usłyszała ostatnie słowa bruneta miała ochotę się rozbeczeć. Nie sądziła, że Tommy chce być tylko jej przyjacielem. Wciągnęła się w ich ,, przyjaźń".

- Miło cię poznać, Chloe - powiedział Frosty i uśmiechnął się szeroko.

- Nawzajem - odwzajemniła gest i we trójkę przeszli do pokoju Frosty'ego gdzie mężczyźni zaczęli ustawiać kamerę i lampy.

We dwójkę usiedli na krzesłach i zaczęli gadać. Dziewczyna siedziała za kamerą i patrzyła na swojego ,,przyjaciela".

,, czego ja się spodziewałam?" pomyślała i zwiesiła głowę. Z jej oczu wyleciały łzy i Tommy to zauważył.

- Ej, mała wszystko w porządku? - zmarszczył brwi i szybko do niej podszedł.

- Ej, no stary! Nagrywamy! - jęknął Frosty, a Craze go zignorował.

- Wszystko okej, gdzie jest łazienka? - zapytała i Tommy ją zaprowadził do łazienki. Wrócił do nagrywania.

- Chloe, ogarnij się. Nie będziesz jego dziewczyną. Czego ty się spodziewałaś? - szepnęła do siebie i obmyła twarz zimną wodą, którą zaraz wytarła.

-----------------------------------------------------------

Podobało się? Zostaw gwiazdkę i komentarz ❤ to motywuje 👊

Message T.COpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz