~Rozdział 9~

59 3 0
                                    

Maraton 2/3

~Oczami Madison~

Od Nieznany:

Ze mną tak się nie igra głupia suko! Teraz poznasz co to mieć z życia piekło, nie odpuszczę ci jesteś moja, i tylko moja!

Taką treść SMS dostałam dosłownie chwile temu na swój telefon siedząc z dziewczynami w StarBucks'ie , chciało mi się płakać... Powiecie że za często płaczę ale nie jestem taka mocna i silna jak się wydawało na początku gdy mnie poznawaliście. Mam dużo przeżyć za sobą o których raczej nigdy nie zapomnę czas leczy rany lecz nie zawsze, niestety...

2 godziny później..

Poszłam z dziewczynami do nich bo chciałyśmy obejrzeć razem film u nich w domu, chłopaków nie było bo mieli jakąś akcje. Tak wiem czym zajmuję się mój chłopak Calum gang, nielegalne wyścigi itp. sami wiecie...

Wybrałyśmy sobie horror "Obecność 2". Gdy byłyśmy w połowie filmu nagle zgasł telewizor jakby nie było prądu wystraszyłyśmy się i to jak...

Chwile później usłyszałyśmy dźwięk zbijającej się szyby, ten dźwięk dochodził z kuchni..

Zamarłyśmy w bezruchu, zauważyłyśmy osobę ubraną na czarno zakapturzoną, musiał być to mężczyzna ze względu na posturę i wzrost.

Zauważył nas... zmierzał w naszym kierunku i nagle powróciło światło włączył je i zdjął kaptur był to...

Był to Bruno.. posłannik Emila, szefa i przyjaciela Zayn'a..

-O no kogo my tu mamy..- powiedział po czym wyjął nóż i pistolet- Jak będziecie grzeczne i posłuszne nic się nie stanie.

-Chyba kurwa śnisz psycholu!!- wykrzyczała Bella na co dostała odemnie kopa w kostkę żeby była posłuszna.

-Zła odpowiedź..- powiedziawszy strzelił w udo Isabell.

-AAAAAA!!!!!- zaczęła krzyczeć Bella.

-Japierdole przestań!!- wykrzyczała Laro.

-Ojj niegrzeczna poraz drugi- dostała w ramie.

-To przesada rozumiesz!- teraz ja się unosłam.

-Ale jesteś naiwna.. myślałaś że Zayn da ci spokój? że nie będziesz musiała tego robić? mylisz się..- powiedział z chytrym uśmieszkiem.

-Nienawidze was!- krzyknęłam i zaczęłam płakać z bezsilności.

Nagle wstrzyknął mi lek usypiający i upadłam na ziemie nie zdążyłam się obronić, ciemność...

~Oczami Isabell~

-Coś ty jej kurwa zrobił?!- krzyknęłam zakrywając usta dłonią i w między czasie tamując krew z uda moim sweterkiem, który swoją drogą był już cały w krwi...

-Stul ryj suko rozumiesz? Zabieram ją.

-Ani mi się waż!!- krzyknęła Laro za co dostała kulkę w kolano.

-Jesteś potworem!- powiedziałam, lecz on nie słuchając mnie uciekł z Madison..

-Kurwa!!!- powiedziałam wkurzona na siebie i zaczęłam płakać.

-Nie płacz kochana... odbijemy ją z chłopakami tylko nie płacz- i w tej chwili płakałyśmy oby dwie.

Próbowałam tamować krew ale było jej coraz więcej Sarah się już udało ją zatamować zostało tylko wyciągnięcie kulki przez specjaliste z gangu chopaków.

Nagle czułam jakbym miała słabnąć.

-Bella co ci się dzieje?- spytała z niepokojem.

-J..ja nie...niedobrze m..mi- i wtedy ciemność przed oczami.

~Oczami Laro~

-Nie Bella!! Nie zamykaj oczu błagam!!- krzyczałam, a w tym momencie weszli chłopacy zadowoleni z siebie a ja tu od zmysłów odchodzę...

-Ale była niesamowita akcja po pro....-w tej chwili Luke przestał mówić a reszta chłopaków spojrzała na nas- Japierdole co tu się stało?!- spytał wściekły i wystraszony.

-Był tu jakiś Bruno włamał się tu rozbijając szybę od kuchni..- powiedziałam i zaczęłam płakać, podszedł do mnie Ashton i przytulił całując w czoło- Postrzelił mnie i Belle za nie posłuszność.. a Madison zabrał ze sobą jest ponoć posłannikiem przyjaciela Zayn'a jego szefa Emila..

-Co za skurwysyn jak ja go dorwe..- powiedział Calum ale po chwili się uspokoił.

-A co z moją księżniczką?!- spytał Luke.

-Podejrzewam, że straciła za dużo krwi i zasłabła wezwijcie lekarza tylko szybko!- powiedziałam płacząc i mocząc przy tym koszulkę Ashton'a.

-Znajdziemy ją.. pożałuje że was tknął i że zabrał Madi...- powiedział Ashton.

Po pewnym czasie przybył lekarz gdzie potwierdziło się to, że Bella straciła za dużo krwi i przeprowadzono małą transfuzję (o ile się tak to zwie).

Nasi chłopacy byli przy nas i wspierali, pilnowali ale również zajmowali się szukaniem Madi i próbą namierzenia lecz bez skutku jak narazie...

Odszukać brataOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz