*6*

171 2 0
                                    

ZE STRONY ALANA

Wszedłem do tymczasowego pokoju Pauliny. Widziałem że się ogarneła... no i pierwszy raz widziałem ją w kucyku. Ona jest po prostu piękna.
- hej aniołku, fajnie wyglądasz 😏
- czy już zawsze będziesz mnie tak nazywał ?! Zapytała z wyrzutem
- pewnie tak... Aniołku
- ehh...
Nie mogłem oderwać od niej wzroku i miałem wrażenie że podobam się jej chodź próbowała to ukryć... Z moich rozmyślań wyrwał mnie jej anielski głos
-Przestań. Nie patrz się na mnie jak łysy na grzebień. Powiedziała poczym się uśmiechneła. Odwzajemniłem uśmiech.
- Może oprowadze cię po domu ?
- ymm no ... jasne.
Cieszyłem się że się zgodziła. Czułem że powoli przełamujemy pierwsze lody bo ona chyba się mnie jeszcze boi po tym w parku... A ja musze panować nad sobą żeby nie zrobić jej krzywdy. W końcu ona jeszcze nie o wszystkim wie. Zresztą ona nie wie w sumie niczego... Nawet nie wie gdzie jest , ale zaraz się dowie. Wychodzimy z jej pokoju idziemy długim korytarzem. Ja pokazuję jej co gdzie jest a ona z zaciekawieniem ogląda... chyba jej się tu podoba. Spędziliśmy ok. 2 godziny na oglądaniu 2 pięter domu. Uważałem że piwnicę zostawimy... Ale zobaczyliśmy inne rzeczy. Po oprowadzaniu odprowadziłem ją do pokoju a sam wróciłem do kuchni żeby coś ugotować... to już pora kolacji.

Nigdy Nie Mów NigdyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz