*14*

38 0 0
                                    

Nadal jestem z Alanem. Kocham go i nie wyobrażam sobie bez niego życia. Jesteśmy razem już 2 lata i za miesiąc chcemy zamieszkać razem. Szukamy powoli jakiegoś domu. Nie chcemy willi czy nie wiadomo czego ale nie możemy przecież od tak sobie pójść i zamieszkać gdzieś pod mostem, prawda ? Mamy kilka propozycji na oku, heh a raczej na oczach. Dzisiaj mamy w planach oglądanie jednego z domów. Gdyby się udało to super bo, dom jest naprawde idealny. Dość duży przeszklony tylko 2 miasta z tąd. A najlepsze jest to że dokładniej to znajduje sie w samym środku lasu. Tak wiem że to dziwne mieszkać w lesie i wogóle ale tam jest tak cicho i spokojnie. Po prostu idealnie. Umówiliśmy się o 11, teraz jest 9 a ja leże w łóżku i przytulam się do poduszki. No trudno trzeba wstać... Na śniadanie zjadłam płatki z mlekiem, poranna rutyna i jestem gotowa. Zostało 30 minut do spotkania ze względu na to że nuda by mnie zabiła gdybym tak siedziała i nic nie robiła. Dlatego też zaczełam szukać inspiracji na wystroje wnętrz, no w końcu nie długo mi się to przyda...
Przyjechał Alan.
- cześć Aniołku
- cześć - powiedziałam i pocałowałam go.
- Widze że jesteś gotowa - powiedział to po czym się uśmiechnoł odwzajemniłam uśmiech - jasne, to co jedziemy
- tak - jechaliśmy godzine w radiu leciały aktualne przeboje. W końcu dotarliśmy. Dom był piękny bardzo mi się podobał, no i z tego co zauważyłam to nie tylko mi... Gdy tylko wysiedliśmy z auta powitał nas właściciel. Starszy siwy pan bardzo miły i uprzejmy. Mamy koniec października ale jest dość zimno, więc właściciel tego cuda zaprosił nas do środka. Zamiast oglądać dom już od progu powitała nas starsza równie siwa i przesympatyczna pani. Ledwo co zdjeliśmy buty a już zostaliśmy zaprowadzeni do salonu na gorącą herbate i ciasteczka. Szczerze mówiąc byłam bardzo mile zaskoczona atmosferą...

Nigdy Nie Mów NigdyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz