Podczas herbatki ze starszym państwem, byłam tak bardzo wzruszona dobrocią tych ludzi i ich miłością. Prawie całe życie spędzili razem i nawet podczas opowiadania o domie trzymali sie za ręce. Po za tym u nich czułam się jak w domu... No nie mówie o tym czymś w czym aktualnie mieszkam ale jak w takim prawdziwym domu pełnym miłości, którego nigdy nie miałam. A patrząc na tę kobietę przypomniałam sobie moją ś.w.p babcie, kiedy jeszcze żyła była bardzo kochana i bardzo mnie kochała zresztą najbardziej ze swoich wnucząt, dbała o mnie bardziej niż o siebie a ja byłam z nią bardzo zżyta, zresztą podobno pierwsze " mama" które padło z moich ust było skierowane właśnie do niej. Ale wracając oprowadzili nas po domu który zarówno mi jak i Alanowi bardzo się spodobał. Wracając spowrotem do naszego miasta sporo o tym rozmawialiśmy i ... Postanowiliśmy kupić ten dom. Cena nie była duża jak na taki dom. W sumie brakowało nam 3 tyś. do pełnej stawki ale wstępne sprawy są już uzgodnione. Już sie nie moge doczekać kiedy razem z moim alanem tam zamieszkamy.
