one

46 3 1
                                    

- Jak w końcu będzie z tą naszą córką? - usłyszałam głos mamy z dołu. Siedzę na schodach już pół godziny i podsłuchuję rozmowę moich rodziców

- Nie wiem, Kate. Jej zachowanie jest karygodne! - no co ty ojciec, to tylko wandalizm na budynku szkoły, zbicie witryny w sklepie spożywczym i jnne takie pierdoły, weź nie przesadzaj - tak myślałem sobie, że może w przyszłe wakacje poślemy ją na obóz z zakonnicami - ło luju panie, prrr, chyba sobie żartujesz stary, nie nie nie - to taki obóz dla zbuntowanej młodzieży. To co tam robią jest naprawdę niesamowite. Niestety wyjazd jest ko-edukacyjny, ale to nie ma większego znaczenia.

Już przestałam słuchać starych i poszłam do swojego pokoju. Cały był poobwieszany plakatami moich ulubionych zespołów i różnych sławnych gitarzystów. W kącie stał piec (wzmacniacz ) i gitara elektryczna, przy oknie leżał materac, służący jako łóżko, no i oczywiście jest biurko i szafa. Położyłam się na "łóżku" i napisałam do Nathana:

Ja: hej, możesz zadzwonić?

Przez kilka minut nie dostawałam żadnej odpowiedzi więc postanowiłam że się ogarnę. Wzięłam czarną koszulkę mojego brata, w której wyglądałam jak w worku na ziemniaki, i jakieś krótkie, dresowe spodenki. Weszłam do łazienki i zmykam dzisiejszy makijaż. Zdjęłam soczewki korekcyjne i spięłam moje białe włosy. Naturalnie mam orzechowo-brązowe, ale wolę ten kolor. Umyłam dokładnie twarz i nałożyłam krem. Wracając z łazienki minęłam mojego brata, Lucasa. Był to wysoki licealista o czarnych włosach i szaro-zielonych oczach. Moje były niebieskie, ale to szczegół. Wszystkie dziewczyny leciały na niego i jego paczkę, ale Lucas miał tylko jedną księżniczkę, mnie. (nie że jakieś kazirodztwo czy coś XD)
Położyłam się na materacu i sięgnęłam po telefon i zobaczyłam że napisała do mnie Nathan

Gejuszek pierdziuszek:. nie bardzo, jestem zajęty
Ja: aha. ok. to zadzwoń jak bd mógł :)
Gejuszek pierdziuszek: oki doki słońce ;*

Wyjęłam książę "Harry Potter" i zaczęłam czytać sagę. Po przeczytaniu kilku rozdziałów poszłam spać, jutro pierwszy dzień szkoły. Jeej!
Obudziły mnie czyjeś pocałunki na twarzy. Otworzyłam oczy i zobaczyłam wyszczeżonego Lucasa.
- Wal się - powiedziałam znowu zamykając oczy
- Cordiii, czas do szkooooły - przedłużał litery jak debil, i on ma 18 lat?
- Zajebiście
- Nu, nu, nu. Wstawaj
- Spierdalaj
- Ojojoj, tak nie będziemy się bawić - wziął mnie na ręce i zaczął się kręcić wokół własnej osi
- Przestań! Dobra już! Koniec!- odstawił mnie na ziemię z bananem na ryju. Walnięty człowiek - Czy podczas porodu matka nie usiadła ci na głowie czy coś? - zapytałam śmiejąc się. Wyszedł z mojego pokoju obrażony a ja wzięłam ubrania i bieliznę na zmianę i poszłam do łazienki. Szybko się umyłam i wysuszyłam włosy. Założyłam czarną bieliznę i takiego samego koloru rurki, do tego założyłam bluzkę z logiem SWS (Sleeping With Sirens). Umyłam twarz i zęby i szybko zrobiłam delikatny makijaż, założyłam okulary korekcyjne z czarnymi oprawkami i zeszłam na dół. Na lodówce była przyczepiona wiadomość że rodzice wyjechali na delegację do Moskwy na trzy miesiące. Rodzice pracują w dyplomacji, więc dużo podróżują, ale mi i Lucasowi nie chce się jeździć z nimi. Chłopak stał przy patelni i robił naleśniki. Wzięłam dwa i zrobiłam jeden z nutellą a drugi z syropem klonowym. Po zjedzonym posiłku założyłam swoje czarne glany i wzięłam plecak.
- Jedziemy twoim autem czy idziemy na piechotę? - zapytałam
- Mamy dużo czasu to może się przejdziemy?
- Mhm.
Gdy wyszliśmy zamknęłam dom i dogoniłam brata. Z plecaka wyjęłam paczkę papierosów i zapalniczkę. Włożyłam jednego do buzi i odpaliłam. Zaciągnęłam się dymem i chwilę przytrzymała w płucach po czym go wypuściłam. Spojrzałam na brata i zapytałam się
- Chcesz? - wyciągnęłam przedmioty które trzymałam w ręce. Pokiwał głową po czym zrobił to samo co ja, chowając rzeczy do mojego plecaka. Kochany debil. Po pięciu minutach znaleźliśmy się pod szkołą gdzie czekał już na nas Nathan. Gdy przechodziłam przez parking zauważyłam Victora. Kurwa.

help me to escape Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz