36. Drobne błędy

674 84 39
                                    

Ostatnio przeczytałam kilka opowiadań i wyłuskałam z nich trochę błędów i błędzików. Poniżej prezentuję ich krótką listę.

Nikt nie czyści konia, będąc już ubranym na zawody. Jeźdźcy zazwyczaj szanują swoje fraki, białe bryczesy i koszule i przebierają się przed samym startem. Koniem może też zająć się luzak, aby jeździec nie musiał się przebierać pomiędzy startami na różnych koniach.

Chyba nie muszę wspominać o tym, że nie piszemy "ląża", tylko lonża.

Szerokość oksera zazwyczaj nie różni się zbyt wiele od jego wysokości. Raczej nie spotyka się okserów wysokich na 110cm i szerokich na 40cm.

Nie zawsze da się od razu rozpoznać rasę konia, po jednym spojrzeniu na niego. Oczywiście, niektóre są bardziej charakterystyczne, jak na przykład fryzyjski czy arabski, ale nie sposób jest odróżnić konia trakeńskiego od wielkopolskiego, pobieżnie mu się przyglądając. Uwaga! Nie każdy srokaty koń jest rasy pinto!

Czworobok jest do ujeżdżenia, parkur do skoków i kropka. Nie inaczej.

Nie ma takich ras jak pełnej krwi arabskiej, czy czystej krwi angielskiej. Zamiast tego mamy konie czystej krwi arabskiej i pełnej krwi angielskiej.

Skakanie z dużym zapasem nad przeszkodami jest niepożądane. Koń, który woli skoczyć wyżej, zazwyczaj ma słabą technikę skoku i nie zgina wystarczająco nóg.

Uwaga, uwaga!
Mam do Was kilka pytań, które można nazwać taką małą nominacją. Zachęcam wszystkich czytelników do odpowiadania w komentarzach lub Waszych książkach z nominacjami. Czyli właściwie Was nominuję 😉 (dobra, Tobie PuchatyRosomak odpuszczę)

1. Czy Poradnik okazał się być przydatny i praktyczny?
2. Czy coś Ci się w nim nie podobało? Z czymś się nie zgadzasz?
3. Zamierzasz kiedyś napisać opowiadanie o tematyce jeździeckiej?
4. Opisz swojego wymarzonego jednorożca.

Poradnik pisania o koniachOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz