1

1.3K 27 3
                                    

Narrator:

-Mówiłam Ci już...

-Musisz wyjeżdżać? Nie możesz się spełniać jako policjantka tutaj?

-Chcę się spełniać w karierze. A zatrzymam się jeśli tu zostanę.

-Muszę Ci coś wyznać...-Powiedział lekko zdenerwowany.

-Mów szybko. Muszę dojechać na dworzec przed 13-nastą.-Odparła blondynka zimno.

-No więc... Gdy tylko Cię zobaczyłem...To znaczy... Podobam Ci się... Znaczy! Ty mi się... To jest...

-Próbujesz wyznać mi miłość? Aleks... Jesteś naprawdę dobrym znajomym, ale ja nie szukam miłości. A przynamniej nie na razie. Zrozum, chcę na nowo się narodzić! Wyjazd do warszawy tylko wszystko skomplikuje. A związek na odległość? To się nie uda...

-Ale...

-A teraz wybacz. Komu w drogę temu czas. Żegnaj.-Pocałowała go w policzek, po czym wsiadła do samochodu. Pomachała tylko koledze.

-Żegnajcie Pionki.-Szepnęła cicho.

***

*Czy na pewno dobrze zrobiłam że wyjechałam z Pionek? Przecież to musi być ciężkie dla moich rodziców. To że wyleciałam z gniazda...Nie! Dobrze zrobiłam! Musiałam kiedyś to zrobić.*-myślała pijąc kawę.*Ciekawe kim będzie mój partner. Wiem tylko że to mężczyzna.*Wyszła z mieszkania, gdy już je zakluczyła i wyszła z bloku na ulicę. Rozejrzała się, a światło było zielone więc można przechodzić. Gdy przechodziła przez pasy usłyszała pisk opon, gdy się odwróciła zobaczyła jasne światło, które się szybko zbliżało. Za szybko.

-Co do chole...


===

Hej! Liczę pierwsza część podobała. I sory że taka krótka :(

Do zobaczonka! :)

On i Ona-Miłość nie wybieraOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz