21

559 18 5
                                    

Robert:
-NATALIA!- Rozejrzałem się po pokoju. Nikogo nie ma. Chwyciłem broń, która leżała na moim stoliku nocnym, zerwałem się i wybiegłem z sypialni, wołając Natalię. Zastałem ją klęczącą na podłodze, trzymającą się za brzuch. Pociła się i była bardzo blada...
-Kochanie.. Ok jest?
-Nie... To... Chyba... Już...Aaa!-krzyknęła i jeszcze mocniej chwyciła się za brzuch.
-No to do szpitala!-Byłem cały wystraszony i zestresowamy.
Widziałem jak Natalia jedzie na wózku na porodówkę. Patrzyła się na mnie i była przerażona nawet bardziej niż ja.
-Tutaj nie wolno wchodzić. Musi pan tu poczekać.-Powiedziała położna.
Po 6 godzinach, z sali wyszedł ginekolog.
-I co?!-Zapytałem spanikowany.
-To....

On i Ona-Miłość nie wybieraOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz