On i Ona-Miłość nie wybiera

17

Natalia:

-Robert! Ty żyjesz! Jak?...

-Ucisz się-odezwał się głos Aleksa za mną. To on mnie przetrzymywał. Robert wyciągnął broń i zaczął mierzyć w mojego niedoszłego męża.

-Twój szantaż dobiegł końca, Aleks. Znaleźliśmy bombę. Saperzy się nią zajęli. To koniec. Odłóż broń.

-Nigdy! Jak ja nie mogę jej mieć, to nikt nie będzie jej miał! A teraz to Ty oddaj broń, chyba że chcesz żeby miała dziurę w głowie!

-Okej okej, spokojnie... Odłożę broń...

-Robert nie rób tego! Proszę...

-Nie mogę narazić Cię na jakiekolwiek niebezpieczeństwo!-Nagle od tyłu usłyszałam głos Olo... Olgierd! Robert też to usłyszał, więc mrugnęłam do mojej miłości.

Po kilku minutach Aleks leżał skuty na podłodze, a ja byłam w ramionach Roberta.

-Muszę Ci coś powiedzieć...-zaczęłam.

-Tak?

-Jestem w ciąży...

-To...