-Ty ją kochasz prawda?-Zapytał. Robert lekko skinął głową. Nie był w stanie odpowiedzieć. Dławił się swoimi łzami.
-Czy mogę do niej iść? Po operacji?
-Idź.
***
-Cześć Natalia-*Powiedziałem patrząc na śpiącą Natalię. Oczy miałem czerwone.*-Muszę Ci coś wyznać. Kiedy zobaczyłem Cię po raz pierwszy od razu zrozumiałem że muszę Cię chronić jako partnerkę. Z czasem pojąłem, że zależy mi na Tobie o wiele bardziej. Nie! To głupie... Nie powinienem tego mówić...-Zaczął się zbierać do wyjścia z bardzo zawiedzioną miną.
-Zo...stań.-Usłyszał ciche zdanie. Natychmiast się odwrócił. Zobaczył leżącą na łóżku blondynkę, z szeroko otwartymi, zielonymi oczami. Uśmiechała się.
-Jak to? Ty żyjesz!
-A co, zawiedziony?-*Odpowiedziałam.*-Wszystko słyszałam...
-To było...głupie...-Natalia przyciągnęła do siebie Roberta.
-Ja tak nie uważam.-Powiedziała Natalia, składając na ustach Roberta namiętny pocałunek.
CZYTASZ
On i Ona-Miłość nie wybiera
FanfictionOn-silny ale też gotowy do poświęceń. Trzymający kobiety na dystans. Ona-Twarda i inteligentna. Bardzo empatyczna. Trzymająca mężczyzn na dystans. Tych dwoje. Partner i partnerka. Przyjaźń. A może coś więcej? To będzie książka o Natalii Nowak i o Ro...