9

572 15 0
                                    

Robert:

Byłem zaskoczony, ale odwzajemniłem pocałunek. Jeszcze nigdy nie byłem taki szczęśliwy! Natalia przeżyła i na dodatek przyjęła wyznanie mojej miłości do niej! Nic złego nie powinno się dziś wydarzyć.

Natalia po pocałunku powiedziała:

-Możesz pójść po lekarza? Chciałabym dostać wypis...

-Dostaniecie wypis. Oboje. Z tego życia!-Powiedział "lekarz", który oderwał sobie brodę! To ten członek mafii, który próbował postrzelić mnie i Natalię!

-Ale.. Jak to możliwe! Postrzelono Cię!-Krzyknałem. Wymierzył w nas broń. Starałem się zasłonić Natalię, ale nagle wpadł Olgierd!

-Olo!

-Strzelaj!-Krzyknąłem. To były sekundy.Na szczęście to złoczyńca padł na Ziemię.

-Nic wam nie jest?!

-Jest ok...-Odparłem z Natalią.

***

Natalia:

Po wyjściu ze szpitala poszłam od razu do sąsiadki odebrać mojego kota, którym opiekowała się nim podczas mojej nieobecności.

-Nareszcie w domu!-Westchnęłam wchodząc. Umyłam się, przebrałam, zjadłam coś, a potem zadzwoniłam do Roberta. Żeby go zaprosić. Wypadałoby. W końcu odwiedzał mnie codziennie w szpitalu, a ze statusu starszego brata podniósł się na "chłopaka".



***

;)

On i Ona-Miłość nie wybieraOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz