W pewnej odległości od szkoły przystanęłam przed jednym z pobliskich drzew. Wyciągnęłam telefon z torebki, zamierzając zadzwonić do jedynej osoby, która w tym momencie mogła mi choć trochę pomóc.
Wybrałam numer przyjaciela mojego brata, naciskając pośpiesznie słuchawkę.
— Ario, dlaczego do mnie dzwonisz ? — zapytał zdziwiony Stiles. Odkąd dostałam od niego numer telefonu, aż do teraz nie wykonałam do niego ani jednego połączenia.
— Jesteś w domu ? — zapytałam z nadzieją.
— Tak. Dlaczego pytasz ?
— Mogłabym dzisiaj u Ciebie nocować ?
— Możesz u mnie nocować — rzekł, kończąc połączenie.
W rekordowo szybkim tempie znalazłam się pod domem Stilesa. Przez moment stałam pod drzwiami, po czym zapukałam w nie oczekując aż ktoś je otworzy. Po chwili drzwi zostały otwarte przez jego tatę, który obserwował mnie uważnie.
— Przyszłaś do Stilesa ? — zapytał zdziwiony.
— Tak.
— W takim razie wejdź — powiedział, gestem zapraszając mnie do środka.
Przekroczyłam próg, po czym zamknęłam drzwi za sobą. Ściągnąłem buty, czując przez cały czas na sobie spojrzenie taty Stilesa.
Gdy tylko odwróciłam się w jego stronę, położył rękę na moim ramieniu.
— Wiesz, że zawsze możesz liczyć na moją pomoc ?
— Wiem o tym.
Ruszyłam w kierunku schodów prowadzących na górę. Tuż przed pokojem Stilesa przystanęłam, po czym zapukałam w celu upewnienia się, że w niczym mu nie przeszkadzam.
— Wejdź ! — krzyknął po dłuższej chwili.
Otworzyłam drzwi, przechodząc niepewnie przez próg. Pośpiesznie zamknęłam je za sobą.
Siedział na łóżku, obserwując moje poczynania. Po dłuższej chwili udałam się w stronę łóżka.
Gdy tylko usiadłam na brzegu łóżka, położył swą dłoń na mojej dłoni. Spojrzałam na niego, próbując zrozumieć co nim kierowało. W jego oczach dostrzegłam tylko troskę.
— Co się stało ? — zapytał Stiles.
— Tate wrócił do miasta.
— Czy ma to związek z imprezą, która odbyła się niespełna miesiąc przed podpaleniem domu Dereka ?
— Tak — szepnęłam.
— Możesz mi wyjaśnić, co się na niej wydarzyło ? — zapytał z nadzieją.
Nikt tak naprawdę nie wiedział, co zdarzyło się na tej imprezie. Do tej pory nie chciałam o tym mówić, ponieważ nie byłam na to gotowa.
— Tylko jeśli obiecasz mi, że nikomu o tym nie powiesz — rzekłam, uważnie go obserwując.
Przez dłuższą chwilę oboje pogrążyliśmy się w ciszy. Stiles zapewne zastanawiał się nad odpowiedzą, a ja nad tym, co chciałam mu powiedzieć.
— Obiecuję, że nikomu nie powiem o twoim sekrecie — rzekł poważnie.
— Poszłam na imprezę z moim chłopakiem oraz paroma koleżankami. Początkowo żadna osoba z naszej paczki nie robiła niczego, co mogłoby skłonić ją zmiany swojego zachowania. Do czasu aż wraz z Tatem dołączyliśmy do zabawy w butelkę.
CZYTASZ
Blood ties-Teen Wolf
FanfictionJedne tajemnice są niebezpiecznie, z kolei inne mogą spokojnie zostać wypowiedziane. W jednym momencie życie Arii zmienia się w krąg tajemnicy. Tajemnicy, która dotyka jej brata jednak ona, nie może nikomu o niej powiedzieć. Tylko ona może w tym...