0

356 61 4
                                    

  “We understand our mistakes for the first time when death puts his hand upon the one whom we love

Dnia 31 sierpnia o godzinie 17.30, na jednej z ulic Seoulu, doszło do tragedii.
Znany wszystkim dziewiętnastoletni Jung Hoseok, syn cenionego lekarza, został potrącony przez jadący z dużą prędkością samochód.

Yoongi nie wiedział jak długo już trwała jego rozpacz. Od kilku dni potrafił tylko siedzieć i płakać, wpatrzony w czarno biały wycinek z gazety.

- Gdybym na niego wtedy nie nakrzyczał - szlochał. - Gdybym potrafił okazać mu miłość i wsparcie, którego potrzebował... Zrobiłbym wszystko żeby tylko to zmienić.

Zmęczony ciągłym płaczem, pogrążył się w głębokim śnie, który zdawał się trwać wieczność, a obudził go dopiero ciepły oddech na karku i silna ręką obejmująca go w pasie. Odwrócił się w tamtą stronę i z niemym krzykiem zerwał się z łóżka, widząc leżącego obok Hoseoka.

- To niemożliwe - wyszeptał przerażony. Wolnym, ostrożnym krokiem podszedł do mężczyzny i delikatnie musnął palcem jego policzek.

Nie bardzo potrafił w to uwierzyć, ale mimo wszystko wiedział, że to rzeczywistość, bo było zbyt realistyczne na kolejny koszmarny sen.

Spojrzał na zegar aby sprawdzić godzinę, ale jego wzrok przykuły cyferki poniżej.

24³²
01.08.2018

Widok tej daty odebrał mu mowę i dech, gdyż oznaczałoby to, że cofnął się w czasie dokładnie miesiąc przed śmiercią Hoseoka, zupełnie jakby dostał właśnie drugą szansę. I chociaż nie miał pojęcia jak to się stało, obiecał sobie, że jej nie zmarnuje.

(a/n) to w ogóle ma sens? xd

time's up » yoonseokOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz