▶24th of August;
7 days left.◀Uh, sporo się dzisiaj wydarzyło.
Zacznę może od początku.
Stwierdziliśmy z Hobim, że nasze życie jest jednak zbyt nudne i fajnie byłoby zrobić coś szalonego. No więc poszliśmy sobie do sklepu i kupiliśmy farby do włosów. Wróciliśmy potem do domu i najpierw ja wtarłem Hoseokowi pomarańcz, a później on mi niebieski. Wyglądamy razem uroczo, bo te kolorki się tak ładnie łączą.
A, no i zrobiliśmy też takie tymczasowe tatuaże. Jeden mamy taki couple, po dwa serduszka na prawym ramieniu.Ale to jeszcze nic.
Mieliśmy pod wieczór iść na kolację do restauracji, ale jak byliśmy już w połowie drogi, okazało się, że ona jest bardzo daleko i nie chciało nam się tyle iść, więc Hoseok tak po prostu wsiadł na czyiś motor, który stał pod sklepem, wsadził mnie też na niego i odjechał.
Nie protestowałem, no bo co. Przytuliłem się do niego i pojechaliśmy jeść. Oczywiście po kolacji oddał go z powrotem, ale właściciel się na niego trochę zdenerwował.
Hobi się tym jednak wcale nie przejął, powiedział mu, że musiał zabrać męża na drogą, wykwintną kolacyjkę i potrzebował tego motora, a ponieważ oddał go w nienaruszonym stanie, nie ma prawa nic mu zrobić.
No i nic mu nie zrobił.
Fajny był ten dzień, szkoda, że już się skończył.
Ale na jutro też już mam zaplanowane dużo rzeczy, więc spoko.
Znaczy w sumie nie, ale... Nieważne... Cieszmy się chwilą czy coś.m.yg

CZYTASZ
time's up » yoonseok
Fanfic[zakończone] ❝ thanks for teaching me love ❞ czyli Yoongi stara się za wszelką cenę zmienić bieg wydarzeń, które doprowadziły do śmierci najbliższej mu osoby → angst, fluff, diary