▶14th of August;
17 days left.◀Noce poślubne są fajne.
Nie będę oczywiście nic tutaj opisywał, bo tak trochę niezręcznie, ale podobało mi się.
To takie cudowne uczucie mieć męża.Postanowiliśmy ogólnie iść dzisiaj do klubu, ale Hoseok powiedział, żebym nie pił za dużo, bo to bardzo nie zdrowe i potem będzie mnie boleć głowa.
W sumie to jeszcze nigdy się jakoś specjalnie bardzo nie upiłem.Tak jakoś spytałem go czy jest szczęśliwy jak zabieram go w różne miejsca i daje mu ładne rzeczy, a on na to
"Aj, głupiutki Yoonie, oczywiście, że jestem szczęśliwy, ale przecież miłość nie polega na dawaniu jak najdroższych prezentów, tylko uczuć. Sam mi tak powiedziałeś na naszej pierwszej randce gdy kupiłem ci ten srebrny łańcuszek z sercem."
Zdziwiły mnie dwie rzeczy.
Po pierwsze, że pamiętał co mówiłem na naszej pierwszej randce, która była lata temu, a ja tego nawet nie pamiętam.
Po drugie, skoro mówiłem takie ładne rzeczy o miłości, to dlaczego potem tak bardzo ją olewałem?
Faktycznie ze mnie taki głupiutki Yoonie.
A tak poza tym to znalazłem ten łańcuszek i założę go dzisiaj.
m.yg
CZYTASZ
time's up » yoonseok
Fanfic[zakończone] ❝ thanks for teaching me love ❞ czyli Yoongi stara się za wszelką cenę zmienić bieg wydarzeń, które doprowadziły do śmierci najbliższej mu osoby → angst, fluff, diary