13

145 39 9
                                    

▶12th of August;
19 days left.◀

O cholercia...

Wszedłem do domu i chciałem jeszcze w drzwiach to zrobić, ale na ziemi leżały płatki róży i prowadziły na górę. Poszedłem za nimi i dotarłem na sam dach, gdzie Hobi siedział przy stoliku z kolacją i świeczkami.
Gdy mnie zobaczył to wstał i podszedł do mnie z uśmiechem na ustach.

Yoongi — zaczął. — jesteś najlepszym co mnie w życiu spotkało i nie wyobrażam sobie go bez ciebie.

Pomyślałem, że to najlepszy moment. Wyciągnąłem z kieszeni pudełeczko i schowałem za plecami.

Ja też chciałem ci coś powiedzieć — odparłem.

— Może na trzy? — zaproponował Hobi.

Stwierdziłem, że w sumie co mi szkodzi i zgodziłem się.

Raz... — zaczął odliczać.

Dwa...

Trzy!

W tym momencie obaj uklękneliśmy i wyciągnęliśmy przed siebie małe pudełeczka, zadając to samo pytanie...

Nie mam pojęcia jak to się stało, ale on był równie bardzo zaskoczony co ja i zaczęliśmy się śmiać.

W tej sytuacji, odpowiedź jest chyba zbędna — stwierdził w końcu, ale ja miałem inne zdanie.

Ale ja chcę ją mimo wszystko usłyszeć.

Wtedy wstał z ziemi i złapał mnie za dłoń, pomagając mi wstać. Spojrzał głęboko w moje oczy.

Tak — powiedział, całując mnie. — Bez względu na wszystko, choćby nie wiem co się działo, wyjdę za ciebie i nawet się nie zawaham. Już jutro.

Tak więc, jutro biorę ślub.
Nie mam pojęcia jak to zrobimy, bo trzeba rezerwować mszę i załatwiać dużo innych rzeczy, a i tak raczej nikt nie udzieli ślubu dwóm mężczyznom, ale Hobi powiedział, że jutro, więc jutro.

m.yg

time's up » yoonseokOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz