▶26th of August;
5 days left.◀Ok, I'm fine.
Spotkałem dzisiaj Taehyunga. Stwierdziliśmy, że pójdziemy na kawę i pogadamy, bo chciał bardzo wiedzieć co u mnie i Hoseoka. No to opowiedziałem mu o wszystkim co wydarzyło się przez ostatnie dni, a on pogratulował mi takiego udanegi związku, bo jemu niestety nie wyszło. Żona kilka dni temu zostawiła go z pięcioletnim synkiem i wyprowadziła się do rodziców, bo stwierdziła, że ciągnięcie tego dalej nie ma sensu.
Współczuję mu, bo wiem, że on na poważnie był w niej zakochany i to od podstawówki.No ale poprosił mnie o przysługę. Musi wyjechać na delegację z pracy i nie będzie go cały jutrzejszy dzień, więc spytał czy razem z Hobim moglibyśmy zająć się jego dzieckiem.
No zgodziłem się, bo co.Hoseok nie protestował jak mu o tym powiedziałem, uznał, że w sumie to będzie taka fajna rozgrzewka zanim będziemy mieć swoje.
Mam tylko nadzieję, że będę umiał się nim dobrze zająć.A teraz tak uroczo śpi na moich kolankach, bo przez pół dnia sprzątał dom po naszych wczorajszych odpałach.
Chce mi się siku, ale boję się, że jak wstanę albo wykonam jakiś najmniejszy ruch to go obudzę, a nie chcę tego zrobić.
Więc tak siedzę z tym zeszytem i piszę i rysuje jakieś dziwne rzeczy.
Znaczy Hoseoka. Ale nie wychodzi mi to zbyt dobrze bo jest za śliczny i nie da się odwzorować idealnie tego piękna.m.yg
(a/n) jest mi tak dziwnie bo z początku nie bardzo mi się ten fik podobał, a teraz jak uświadamiam sobie, że już się kończy to mi go tak bardzo brakuje i pewnie codziennie będę jak: "ojej muszę napisać rozdział do time's up!........a - aha, wcale nie." T-T już tęsknię..
CZYTASZ
time's up » yoonseok
Fanfic[zakończone] ❝ thanks for teaching me love ❞ czyli Yoongi stara się za wszelką cenę zmienić bieg wydarzeń, które doprowadziły do śmierci najbliższej mu osoby → angst, fluff, diary