/Rozdział 3/ Kto to był!?/

598 34 16
                                    

Serce zaczęło bić mi coraz bardziej. Tak dawno go nie widziałam. Na dziedzińcu stał mój ukochany kuzyn Bruno! Był oparty o swój motor. Jego wzrok był wbity w ziemie a jego włosy zostały rozwiane przez wiatr. Z piskiem pobiegłam w jego stronę. Dopiero wtedy podniósł na mnie swoje piękne oczyska i szczerze się uśmiechnął.

-BRUNO!!- krzyknęłam uradowana że w końcu go zobaczyłam. Podbiegłam do czarno włosego i wtuliłam się w jego tors. Chłopak na początku był zaskoczony ale po chwili oddał uścisk i wtulił się w moje rude włosy. Niby mam 1,70 ale i tak jest ode mnie wyższy.

-Hejka Agnuś tęskniłaś?- zapytał z zadziornym uśmiechem.

-Jeszcze się pytasz?!- uśmiechnęłam się jeszcze bardziej. A kątem oka zobaczyłam że dziewczyny jak i niektórzy chłopacy się w nas wpatrują. Najbardziej w nas wpatrywała się Roza jej wzrok mówił KIM ON JEST? TO TWÓJ CHŁOPAK?! ODPOWIADAJ NATYCHMIAST!! Ja tylko obróciłam głowę w jej stronę i posłałam jej zadziorny uśmiech.

-Dobra mała wskakuj jedziemy na chatę.-powiedział i wyrwał się z moich objęć i dał mi kask.

Ja tylko przytaknęłam  i założyłam kask po czym wsiadłam na motor.

-Trzymaj się- powiedział

-Spoko- odpowiedziałam i ruszyliśmy z piskiem opon pewnie Bruno chciał się popisać. Cóż on nigdy się nie zmieni. Po 5 minutach dojechaliśmy do domu. Zeszłam z motoru i poszłam do domu a Bruno jeszcze musiał zaparkować. Po chwili przyszedł do domu.

-To co pizza i pogaduchy?- powiedział z bananem na twarzy

-Czytasz mi w myślach.-powiedziałam i oboje wybuchliśmy śmiechem. Stwierdziliśmy że za nim przyjedzie pizza będzie trzeba trochu ogarnąć. Poszłam do kuchni i wzięłam z niej talerze i nóż do sosów. Bruno przyniósł jeszcze szklanki i pepsi. W tym czasie pizza zdążyła przyjechać więc poszliśmy do salonu i zaczęliśmy gadać i jeść. Nim się obejrzałam była już 20. Bardzo fajnie gadało się z moim kuzynem. Zawszę był dla mnie wsparciem potrafił poprawić mi humor gdy miałam doła i pomagał mi się pozbierać w trudnych chwilach. Zamyślona nawet nie wiem kiedy dotarłam do mojego królestwa. Postanowiłam że wezmę szybki prysznic. Gdy byłam już czyściutka postanowiłam glębnąć się na wyrko i poprzeglądać sobie fb i poprzyjmować zaproszenia od moich nowych znajomych. Moje przeglądanie nie trwało długo ponieważ dostałam wiadomość że zostałam dodana do jakiejś konwersacji. Na początku miałam takie WTF? Ale później szczaiłam że to pewnie grupa klasowa więc postanowiłam się przywitać.


Agnes: Ave ^^

Roza: Siemka ;3

Armin: Ave ludzie ;D

Alexy: Witam!!! <3 Agnes mam pytanko! :3

Agnes: Słucham?

Alexy: Co to był za chłopak ?!

Roza: NO WŁAŚNIE KTO TO BYŁ?!

Kim: Siema właśnie Agnes kto to był? Nawet fajny :D

Agnes: To TYLKO mój kuzyn :P

Armin: I dlatego się tak do niego tuliłaś? .-.

Agnes: A co zazdrosny? ;* A poza tym już do kuzyna się przytulić nie mogę?

Alexy: Ale romanse!! :3

Armin: Nie jestem zazdrosny -.- A ty Alexy cichaj!!! -.-

Roza: Uuu coś się święci ^^

Armin: Kolejna... -.-

Agnes: O nie kropki nienawiści!! :O

Armin: ...

Agnes: No nie fochaj się już :3

Armin: ...

Agnes: No armiś!!

Alexy: HAHA ARMIŚ!!! Od dzisiaj tak na cb będę mówić XDD

Armin: Cichaj smerfie!

Agnes: Dobra spokój .-.

Kastiel: MUSICIE KURDE TAK SPAMIĆ?!

Armin: Tak musimy XD

Agnes: Dobra ja spadam jestem wykończona XD Dobranoc <3

Armin: Dobranoc ^^

Alexy: Dobranoc ;3

Roza: Dobranoc!! <3

Zaraz po tym zerknęłam na zegarek w telefonie. CO już 22? Dobra idę spać. Jestem wykończona. Nie zauważyłam nawet kiedy odpłynęłam.

=====================================================================

Hejka Misiaki! Oto kolejny rozdział następny pojawi się prawdopodobnie jutro więc do zobaczenia!! Ps. Zapomniałam wam pokazać jak mniej więcej wygląda Bruno. Oto on:

 Oto on:

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.


Tylko lewe oczko ma złote a prawe czerwone ^^

#Czekoladowa

/Słodki Flirt/ Do zakochania jeden krok.Where stories live. Discover now