CHWILA!! Czy j-ja się z-zakochałam?!
Niee.. to tylko przyjaciel.. chyba. A może nie? W końcu brzydki nie jest nie? Jezu... co ja pieprze?! (dop. aut. Armina! ( ͡° ͜ʖ ͡°) ) Z moich przemyśleń wyrwała mnie czyjaś dłoń na ramieniu.
-Hmm?-mruknęłam i odwróciłam twarz.
-O kim panienka tak rozmyśla?-zapytał Alexy a ja oblałam się soczystym rumieńcem.
-O n-nikim szczególnym-odparłam i w miarę możliwości przyjęłam kamienną twarz.
-Mhm.. Więc mówisz, że myślisz o moim braciszku?-powiedział Alexy.
-Tak.. TO znaczy NIE!-krzyknęłam i pewnie jestem jeszcze bardziej czerwona..
-Haha! Przyznałaś się kochaniutka!-krzyknął uradowany.
-Do czego się przyznała?-zapytała Roza, która pojawiła się dosłownie znikąd.
-Przyznała się iż myśli o Arminku!-powiedział uradowany Alexy.
-To że o nim myśle to nic nie znaczy..-odparłam odwracając od nich wzrok.
-Nieprawda słońce! Nas i swojej buźki nie oszukasz!-krzyknęła Roza.
-Właśnie! Więc podoba ci się?-ciągnął dalej Alexy z tym swoim pedofilskim uśmieszkiem.
-Kto się komu podoba?-zapytał dobrze znany mi męski głos.
-Kochany braciszku.. Agnes przyznała się do...-dalej Alexy nie dokończył bo zatkałam mu ręką usta.
-Przyznałam się do tego, że lubię czekoladę i koniec tematu.-warknęłam a Roza roześmiała się w niebo głosy.
-Dobra nie wnikam.. Agnes odwieść cię?-zapytał Armin.
-Jak byś mógł tylko muszę się wrócić po mój kask.-odparłam i puściłam Alexego.
-Nie musisz, zgarnąłem go po drodze. Trzymaj Lisku.-powiedział Armin i podał mi kask.
-LISKU?!-zapytali równocześnie Roza i Alexy.
-Tak "lisku" co w tym dziwnego?-zapytał Armin.
-Oni dziś szczególnie są niezdrowi psychicznie więc chodźmy już.-powiedziałam po czym wzięłam chłopaka za rękę i czym prędzej popędziłam w stronę jego motoru. Oczywiście nie obyło się bez "ochów" i "achów" Rozy oraz Alexego. Po chwili byliśmy już obok maszyny. Armin szybko mnie odwiózł i popędził w stronę galerii gdzie miała wyjść jakaś nowa gra.
Przed wejściem do domu spotkałam Bruna.
-Hej młoda.-powiedział i mocno mnie przytulił.
-Hejka stary-odpowiedziałam radośnie i odwzajemniłam gest.
-Sorry ale jeszcze na emeryturę nie idę!-powiedział udając focha.
-A szkoda bo jakbyś kojtnoł to bym sobie motor wzięła.-odparłam i uśmiechłam się szyderczo.
-Bardzo śmieszne..-powiedział nadal "urażony".
-No dobrze przepraszam! Tylko już nie fochuniaj!-krzyknęłam.
-No i tak ma być! Właśnie Agnes mam dla ciebie niespodziankę od Mii.-powiedział i wziął mnie za rękę po czym zaprowadził do garażu.
-Mia sprowadziła twoje auto do nas...-powiedział a ja mu przerwałam.
-SERIO?!-krzyknęłam.
-Tak serio.. W sumie sprowadziła jeszcze jedno, które wygrała dla ciebie ale jest bez tablic.
YOU ARE READING
/Słodki Flirt/ Do zakochania jeden krok.
FanfictionAgnes Lobo to siedemnastoletnia dziewczyna która jest prześladowana przez byłego chłopaka, przez co musi wyprowadzić się z Australii. Dziewczyna przeprowadza się do Paryża gdzie liczy na to że jej życie się ułoży. Czy Agnes uwolni się od prześladowc...